Ty jak zwykle konkretnie;-)
Pomysl przedni.

Popieram i wywolany do tablicy myslami jestem przy okladce.;-)
Dobrego kalendarza zatem !
;-)

działajcie :-)

no, no no …
chylę czoła w uznaniu

Zdrówka :)

z wrażenia zapomniałem o życzeniach! No pięknie, pięknie. Zatem dziękuję i samych marcepanów dla Ciebie w całkiem nowym roku!

Niektórzy tu opowiadają, że niby wszystko już było lub też że czas lata w kółko, i choć to wszystko całkiem możliwe, to dzięki Bogu i naszej jednożyciowej pamięci możemy się cieszyć z zupełnie nowego roku 2009, którego nikt jeszcze na oczy nie widział! No fakt, w Japonii i u Wojtka w Szanghaju, a nawet u Borsuka! onże już przybył :-)

Zdrowia! (i działajcie :-)

a kwiatki do winiarnia [at] mac [dot] com wysłała?
W dobrej rozdzielczości?

Hę?

Najlepszego!

Ja nadal nie wiem, czy mam do Ciebie po co zaglądać w piątek. A poza tym, to spełnienia połowy marzeń.

Pozdrawiam

miałem format i nie wiem czy się zachowało :/ ale poszukam

jeszcze chętniej zawiesisz z własnym wkładem.
Nie leń się. Przyślij.

Rozumiem, że wczesne popołudnie może być. Tylko podrzuć mi kontakt (tel. i adres) na pocztę. Proszę. :)

Szanowni się lenią.

Od Gretchen dostałem materiał po sąsiedzku, a tylko AnnPol przysłała mi cóś drogą oficjalną.

Dla zachęty PDFy stron kalendarza w dwóch stylach:

Kolorkowa Panna G – czerwiec

Modernistyczna AnnPol – październik

Finalny produkt będzie albo taki, albo taki, albo jeszcze inny.
Jak zdążę, to umieszczę daty tekstowiskowych urodzin Konfederatów, żebyśmy wiedzieli kiedy komu winszować wytrwałości…

Wypowiedzcie się w kwestii stylów, pls.

Chciałam tylko zwrócić uwagę, że wykrzyknik jest nie na jakimś tam jamniku moim, tylko na jamniczce Mrówce. No.

jedną przyślij,
gdzieś kątem przycupnie, jako skromna komentatorka:-)

schowany pod kanapą...