Jacek Sobala "Trójkę" rozpier....

1. Nawet jeśli Jerzy Sosnowski, jest wysłannikiem “salonu”, “łże elit” i “Gazety Wyborczej” w jednym na odcinek “Trójki”, to jego otwarty protest przeciwko sposobowi zarządzania anteną przez dyrektora Sobalę, jest jak najbardziej uzasadniony.

2. Nie wiem, co miał na myśli prezes zarządu Polskiego Radia Jarosław Hasiński, mówiąc przy okazji odwołania Magdaleny Jethon z funkcji dyrektora “Trójki”, a powołania na to stanowisko Jacka Sobali, że była ona dobrym szefem na czas pokoju, natomiast nie pasuje w czasie radykalnego cięcia kosztów. Jak pan Sobala tnie koszty , najlepiej widać, a raczej słychać od kilku dni po 15.

3. Krzysztof Skowroński nie był może szefem łatwym i idealnym, także biorąc pod uwagę w jakich okolicznościach politycznej koalicji, przyszło jemu kierować tą anteną. Poza jakimiś incydentami, nigdy nie słyszałem z kolei, żeby cały zespół dziennikarzy był przeciwko jego decyzjom. To znaczy dla mnie tyle, że jego współpraca z zespołem układała się coraz lepiej. Najlepszym na to dowodem, była decyzja Grzegorza Wasowskiego tuż po odwołaniu Skowrońskiego. Bardzo znamienna decyzja, zważywszy jakiego kalibru jest to radiowiec. W przypadku Sobali, od początku są “kwasy”, co tylko dowodzi, że porządki jakie tam zaprowadza, nie mają na celu podnoszenia lub choćby utrzymania wysokiego poziomu tego radia, osiągniętego za Skowrońskiego i nie roztrwonionego za Jethon, lecz wprowadzanie tylnymi drzwiami topornej publicystyki, nudziarstwa i tego wszystkiego, co jest zmorą wszędzie indziej – rozpolitykowania.

4. Szkoda, że ci sami, którzy wychodząc ze słusznych pobudek, protestowali po odwołaniu Skowrońskiego, teraz dziwnym trafem chowają głowy w piasek.
Czy nie widać różnic pomiędzy Skowrońskim i Sobalą?
A może to “kolega królika” jest i zwyczajnie nie wypada?
No tak.
Nawet za Skowrońskiego panowie Sakiewicz, Janecki, Passent czy Ziemkiewicz, mogli co najwyżej przyjść do “Trójkowego” ogródka na koncert.
Teraz bez żenady wchodzą do studia. Wszak ustalenia koalicji medialnej do czegoś zobowiązują.
Furda zespół dziennikarzy, od lat tam pracujących i tworzących to radio. Furda słuchacze, których krytyczny głos, był zawsze jakimś tam punktem odniesienia dla tych, którzy decydowali, co w tym radiu można było usłyszeć.

Popieram protest dziennikarzy, gdy pod przykrywką cięcia kosztów, chce się zaprowadzić porządki, które zrobią z tego radia ordynarną i grubo ciosaną tubę politycznej ofensywy tej czy innej partii. Gdzie pod pozorem publicystycznego wzmożenia, będzie się sprzedawać coraz większy bełkot i miałkość.
Mam już dosyć tego całego szajsu, tych zakazanych mord, które udzielają się już dosłownie wszędzie.
Myślałem, że “Trójka” pozostanie bastionem, oazą nieco wyższej kultury, dobrej muzyki, słowa, które coś znaczy.
Dyrektor Sobala po trzech miesiącach swojego urzędowania, nie daje żadnych powodów, żadnej gwarancji, bym sądził, że moje ukochane radio, będę mógł dalej słuchać z przyjemnością.

Dlatego jeśli nic się nie zmieni, jeśli dziennikarze przegrają z komisarzem politycznym, to ja wysiadam.
Nie będę wspierał projektu pana Sobali, choćby tylko jako jego słuchacz.

Średnia ocena
(głosy: 5)

komentarze

Partyzancie, ostro, chyba jakoś

nawet na mój gust za ostro:)

Ale może dlatego, że jakoś przestałem emocjonalnie podchodzić do słuchania Trójki,, znaczy nie odczuwam już tej magii radia tamże.

Sobala?

Z tego, co różni mądrzy ludzie gadają, to wynika, że radio Bis zniszczył, poza tym mam wrażenie, że to człek, co trójki nie znał i nie czuje.

pasmo po 15?
No fakt, nie sa to Trójkowe klimaty, nie ma tu lekkości ni fantazji, słuchałem dziś audycji w tym paśmie Janeckiego (dwaniej “Wprost”), o dziwo nie jakaś propagandówka, jako goście Krzesimir Dębski i Leszczyński Robert, muzycznie całkiem nieźle (np. Sztywny pal Azji, Kult)

Nie wiem, jak osobiście zniosę Ziemkiewicza czy brygadę z Rzepy (Magierowski, bleee:), tylko bezbarwnego Igora Jot niech jeszcze mi nie dają, bo wtedy wysiąde i ja:))

A poważniej, cyz ja wiem, czy jedno audycja, nawet 4 razy w tygodniu aż tak zmieni oblicze Trójki?

Tym bym się nie przejmował.
Bardziej przejmować się nalezy tymi kwasami, Sobala (kurde, jak to pisowcy mają w zwyczaju) jest gotów się skłócić ze wszystkimi 9słuchacze, dziennikarze, a później i przełożeni)

Ale pożyjemy , obaczymy.

cdn za chwilę:)


Żartujesz chyba

a o czym oni tam tak zawzięcie dyskutowali?(abstrahując kogo zaprosił)
Przydługawy wstęp Janeckiego. Bieżączka, której normalni ludzie mają po uszy.
Te dziwne pauzy i trzaśnięcie drzwiami.
To jest jakaś partyzantka. Amatorsko przygotowany cykl, bez pomysłu, bez ładu i składu.
Zapraszani goście nie mogą nawet za bardzo dojść do głosu, ograniczeni czasem i ciągłymi didaskaliami autorów, którzy wszak muszą się sami promować, bo ich nazwiska tak kojarzą się z “Trójką” jak moje na polu golfowym obok Drzewieckiego.

Nie zapomnij, że Sobala dopiero zaczął “zmieniać”.
Mogę tylko przyjmować zakłady, jak szybko kolejni dziennikarze muzyczni będą odchodzić, zastępowani coraz częściej przez play listę i blok reklam.

Nie przekonasz mnie, że mało się zmienia.

Wszyscy rozrabiacze tak zaczynają, a kończy się to tak, że prestiż stacji trzeba będzie odbudowywać latami.


A w cdnie kwestia miał byc taka,

pytasz troszkę naiwnie, czemu nie protestują ci, co protestowali przeciw odwołaniu Skowrońskiego.
Bo wielu wtedy protestujących robiła to z pozycji czysto “kolesiowskich”, przecież ani Janke, ani czołówka “Rzepy” ani kataryna&spólka nie byli nigdy związani z Trójką, nie mieli o niej pojęcia itd.

Wtedy (trzeba przyznać zresztą, że po obu stronach) spór w dużej mierze został zawłaszczony przez polityków, mainstreamowych dziennikarzy i blogerów-lanserów (z jednej strony Kataryna, z drugiej jacyś totalnie antypisowscy blogerzy, którzy jechali po Skowrońskim bez sensu, ładu i składu)

Głownie nie chodziło wcale w tamtym sporze wielu osobom (bo nie wszystkim) ni o Skowrońskiego, ni na pewno nie o trójkę.
Chodziło by dokopać tym co zawsze, tyle że w nowych okolicznościach i z innych powodów.

napisałem wtedy zresztą całkiem emocjonalny tekst:

http://tekstowisko.com/tecumseh/58756.html

gdzie starałem się pokazać perspektywę kogoś, kto przez wiele lat słuchal Trójki


A oczywiście, że masz rację,

nie są to klimaty trójkowe, co wcale nie musi być zarzutem jednak w sumie.

Trójka też może se pozwolić czasem na odmianę.

Janeckiemu to ja bym dzisiaj zarzucił jednak nieprofesjonalizm, widać, słychać i czuć, że to radiowiec nie jest i nigdy nim nie był.

Ja jednak poczekam i posłucham:)

Choć masz rację, że na razie zalatuje to czyms mało ciekawym, ale nie będę zapeszał, bo dzis tylko posłuchałem tej jednej audycji, więc trudno mi powiedziec jak to będzie wyglądać.


Grześ

Wydawało mi się po prostu, że niektórzy ludzie mają szerszy horyzont, niż tylko chore myślenie, byle partyjne(w ich mniemaniu słusznie i dobrze partyjne) było na wierzchu.

O Katarynie nie musisz mi nawet pisać.
Myślałem o Budyniu i jemu podobnym blogerom.
Nie chodziło mi o tych celebrytów, co wałęsali się tam z transparentami poparcia, a teraz bez mrugnięcia okiem, wchodzą na antenę, o Skowrońskim już nawet pewnie nie pamiętając.

Z reguły ci skrajni, czy to z jednej czy z drugiej strony, o tym radiu mieli co najmniej mikre pojęcie. Oni wzorem psa Pawłowa, widzą nazwisko i cieknie im ślina. Bez niuansów, bez meritum i bez pobieżnego choćby sprawdzenia historii tego, co się w “Trójce” w latach 2006-2009 wydarzyło.


Budyń to w ogóle chyba zamilkł ostatnio,

zresztą doktorat tworzy chopak chyba, więc mu można wybaczyć:)

A poważniej, nie wiem, jak ciebie, ale strasznie mnie wkurza jak Trójka staje się przedmiotem sporów i najchętniej i najwięcej do powiedzenia na jej temat mają jcyś politycy, jcyś dziennikarze, jacyś dziwni ludzie, którzy z Trójką nigdy nie mieli nic wspólnego.

Podobnie zresztą jest z decydentami, wkurza to, że o Trójce decydują jakieś jełopy czy z eselde kagiebe czy z Pis ideolodzy czy z kolei pseudoliberały z Peło, którzy by najchętniej media publiczne w ogóle rozwalili.

No i szkoda, że się marnuje prace mnóstwa osób, Skowroński przywrócił trójce świetność, nie wiadomo czy jak ją teraz się zniszczy, tę świetność i tę Trójke czy znajdzie sie za kilka lat drugi Skoworoński, no i czy w ogóle będą chętni słuchacze i zainteresowani.


JUz ostatni komentarz,

bo wyjdzie, że ja zdominowałem tę dyskusję:)

W ogóle jakoś mniej się ostatnio w to co Trójce dzieje, wczuwam, bo momentami przerzucam się na roxy.fm:

http://roxy.tuba.fm/

całkiem niezłe, acz drażniące momentami:)
No i jest jeszcze TOK FM< jak chce się gadania posłuchać.

P.S. Tak się przyglądam tytułowi mi się jakiś wierszyk marzy w stylu:
“Sobala Trójkę rozpierdala
jak ta lala, trala la”

:)

Pino by tu mogła cuś napisać wierszowanego, bo utalentowana dziewczyna jest:)


Grześ

No i Platforma do tego łapy przyłożyła.

Z jednej strony Gowin biadolił u Michniewicz nad losem mediów w tych sobotnich porankach, a z drugiej robili wszystko, by się to rozleciało.

SLD, to skończeni hipokryci. Z jednej strony załamywali ręce(oczywiście na antenie)jak to dziennikarzom łamie się sumienia i gnie kręgosłupy, a z drugiej chodziło im tylko o to aby zainstalować kilku swoich przyjemniaczków w poszczególnych antenach.

co do PiS-u, to nawet nie miałem złudzeń. Oni wychodzą z poniekąd pragmatycznego założenia, że skoro wszystko co komercyjne, co się rusza i potrafi sklecić dwa zdania na krzyż, jest przeciwko nim, to przynajmniej publiczne media podporządkują swojej opcji, jak nadarzy się okazja.

Tyle, że nawet w najczarniejsze dni Czabańskiego I Targalskiego w radiu, Skowroński miał autonomię, aby w porozumieniu z zespołem realizować świetną ramówkę i podnosić prestiż radia, które na początku XXI zupełnie się rozlazło i straciło swój wyraz.

Jethon praktycznie niczego nie zmieniła.
Odszedł ten wesołek z Radia Kraków, wrócił Sosnowski. Narodziła się fajna inicjatywa, by przez pieniądze uzyskane ze zbiórki promować projekty, które w komercyjnej rzeczywistości i wymogach jakiś abstrakcyjnych wyliczeń biurokratycznych nie miałyby szans ujrzeć światła dziennego.

Teraz zamiast Trójkowego znaku jakości, czeka nas – publicystyczny czas staczania się w dół. Wzorem “Jedynki”.

Nie podoba mi się to.
Jak napisałem. Ten szajs wylewa się zewsząd. Nie potrzebuję jego nadreprezentacji jeszcze w Trójce.


Grześ PS

TOK FM ma tylko króciutkie momenciki, gdzie można czegokolwiek posłuchać.
Cała reszta, to naśladowanie komercyjnych stacji telewizyjnych, no i radiowych tyż.

Ja potrzebuje radia, które mogę słuchać niejako permanentnie.
Od 2006 miałem tą możliwość. Polubiłem ten styl, tych ludzi i to co wspólnie osiągnęli w ramach radiowej rodziny, która dobrze rozumie się z wymagającymi słuchaczami.

Teraz czuję, że idą wybory.

O perypetiach kongresowych Sikorskiego i wpływie na poziom debaty, to ja sobie mogę posłuchać i poczytać w 50 innych miejscach.


Partyzancie

krótko – zmiany idą

Ja tej mojej ulubionej trójki od jakiegoś czasu mniej, prawie wcale, nie słucham. Jest kilka ciekawych lokalnych, gdzie polityka, jeśli się pojawia w serwisach, traktowana jest z wielkim przymrużeniem oka, a nawet dwóch :)

Pozdrawiam

PS
A trójkowej sjesty Kydryńskiego mogę posłuchać w necie


MarekPl

Panie Marku,

ja przywykłem. Jakichś chwilowych przystani, nawet nie chce mi się za bardzo szukać.
Poza tym na prowincji mieszkam, więc tylko przy pomocy internetu mógłbym.

A takie radio przez internet, to już nie to samo.
To jak audiobook zamiast książki, którą można dotknąć, poczuć zapach ukryty pośród kartek, no i z przyjemnością przeczytać. Dlatego, jak ktoś chce jedną z ostatnich przystani normalności na zdziczałym rynku medialnym, upodobnić do reszty, to szlag mnie trafia.
Tylko, co ja mogę?
Może tak już musi być?

Pozdrawiam


Marku, co do P.S.

to na stronie pilsner.pl, gdzie Sjesta przez lata była i sobie mogłem archiwalnych odcinków słuchać, jak Sjestę przegapiłem albo jeszcze raz jakichś fajnych odcinków, sjesty już tam nie ma:

http://www.pilsner.pl/#main

od pewnego czasu, nawet miałem protestnotkę napisać, bo się wkurzyłem.

Więc gdzie w necie?


No nie!

od kiedy się tak porobiło?!

Klikam na swoją zakładkę a tam…
W mordę jeża, że sparafrazuję jednego z kiepskich


Marku, juz jakiś czas niestety,

tu w takiej zielonej ramce po prawej jest krótki komunikat:

http://www.pilsner.pl/#main-muzyka

w stylu dziękujemy za uwagę i przykro nam, ale więcej nie będzie.

Dlaczego?
Nie mam pojęcia.
Niektórym to dobrze, bo se zachomikowali, można więc pewnie znaleźć na stronach chomikuj.pl czy jak to się nazywa, ale na pilsnerze.pl jakos tak ładnie to się prezentowało i prosta obsługa była.


To znaczy się

że ja odsłuchiwałem tylko z listy, którą ułożyłem na swoim dysku.
Pytanie, czy Maciej jeszcze prowadzi sobotnie programy?

Nie miałem ostatnimi czasy wiele okazji na słuchanie radia na żywo
Troszkę zabiegany byłem

Widzę, że jeden za drugim znikają bastiony jakiejś przyzwoitej normalności
Zaczyna dominować wszelkiej maści kolorowe paskudztwo


Włączyłam dzisiaj Trójkę,

a tam Biedroń i kampania przeciw homofobii.

Teraz z płyty leci Santana i jest git.


Oj...

Coś trochę ostro tutaj… A mnie tam jak na razie zmiany wprowadzone przez Sobalę specjalnie nie poraziły, poraziło mnie za to trójkowe towarzystwo, które postanowiło się sformalizować i pod postacią związków zawodowych walczyć o swój stan posiadania. Grają słuchaczami pięknie. A słuchacze, jak to słuchacze, często łykają wszystko bezrefleksyjnie i zamiast włączyć radio i posłuchać, przyjmują bezkrytycznie cudze opinie i puszczają dalej jako swoje. Ech…

Sprowadzono Trójkę do jakiegoś TOKfm-emu i jeszcze trochę, a wyjdzie na to, że ta stacja to tylko o polityce jest. Nie ma muzyki, nie ma kultury, nikt nie gada o filmie i tematów społecznych też nikt nie porusza. Nic, tylko przez okno wyrzucić radio, bo tak brzydko gra. A tam ciągle jednak jest co słuchać i kogo słuchać...

To nie jest tak, że kilka nowych nazwisk od razu niszczy stację. I trójkowe towarzystwo od protest-songów powinno być tego świadome… Bo reszta pracowników, to co niby robi w tej chwili? Na czas dyrektorowania Sobali zamienia się w jełopów i ich programy nie są nic warte? Nagle wizerunek Trójki tworzą tylko ci nowi publicyści zatrudnieni przez Sobalę? (Tak właściwie, to chętnie się dowiem na jakich warunkach ich zatrudniono i jaka maja formę umowy, bo o tym, że są, to głośno, a czy przypadkiem nie są tańsi od etatowych pracowników, dowiedzieć się nie mogę). Mam rozumieć, że to co robią protestujący, nie jest nic warte? Prawda jest taka, że w chwili obecnej to oni właśnie robią wokół Trójki negatywny szum. Oni usilnie starają się przekonać słuchacza, że Trójka to dno.

Słucham sobie Trójki i na razie jest OK. Te dziwne wrzaski wydają mi się przesadzone, niesprawiedliwe i nawet powiem trochę mocniej – nieuczciwe. Bo moim zdaniem atak np. na Karnowskiego był nieuczciwy, nie mówiąc o tym, że razi mnie okropnie gdy związki zawodowe chcą komuś mówić kogo ma zatrudniac, a kogo nie. Rany… Tradycyjne pole działalności związków, jaką jest obrona praw pracowniczych, pomyliła się tu komuś ze strefą wpływów i tworem, który służy do wywierania nacisku na pracodawcę.

Dotychczasowe posunięcia tych związków coraz bardziej utwierdzają mnie w przeświadczeniu, że chodzi tylko i wyłącznie o ochronę stanu posiadania pewnej koterii i tyle.

Pozdrawiam.


Pino

Twój komentarz.

Generalnie dzionek był pochmurny, do tego wiało okrutnie. Ale na pięć minut wyszło zza chmur słońce, więc jest git.

Może i tak.

Tyle, że już po 3 miesiącach widzę różnice pomiędzy Skowrońskim,(co do którego na początku miałem dystans) a Sobalą, który gdzie się nie pojawił – tam była jakaś draka z tego.


Paprotniku

Jeśli Orzechowi obcięto drugą godzinę audycji, to chyba teraz mu mniej płacą, albo tą jego część doli dzielą na tych 7 wspaniałych niezależnych publicystów.(wszak Sobala miał być w “Trójce” na czas zaciskania pasa)

Trójka nie miała nigdy iść w tą stronę.

Od rozbudowanej publicystyki i polityki, to była zawsze “Jedynka”.

Karnowski już tam był za Skowrońskiego, ale na cywilizowanych zasadach. I nie przypominam sobie, by praktycznie setka dziennikarzy podpisywała się wówczas pod jakimś protestem.
Co to oznacza?
Ano to, że Skowroński potrafił komunikować się z zespołem w sposób cywilizowany.

Karnowski z Zarembą napisali całą masę artykułów o upartyjnionych mediach, o grach wokół mediów, po czym bez żenady wchodzą sami w ten układ, bo pieniądz dla takich ludzi nigdy nie śmierdzi, obojętnie z jakiego źródła pochodzi.
A w mediach rzecz jasna zawsze dobrze jest wówczas, gdy odpowiedni ludzie mają z tego tytułu profity.

I nie ma tu co wylewać gorzkich żali na zespół dziennikarzy kojarzących się z tą stają od lat, a w niektórych przypadkach od dziesięcioleci.

Pozdrawiam


No właśnie nie,

jeśli prawidłowo rozumiem metaforę meteo, to nie wyszło nawet na pięć minut, a ja po prostu zignorowałam pogodę i zostałam w domu = Santana był z mojej płyty, ponieważ zrezygnowałam z radia i odpaliłam cedek :)

Nie lubię się denerwować. To bardzo szkodliwe dla mego bażanta.

Ostatnio jestem nie w temacie Trójki, spędziłam prawie tydzień na Wrzecionie, gdzie z przyzwyczajenia słucham czegoś innego, mianowicie Vox FM – jestem tak maksymalnie leniwa i konserwatywna, że prawie nigdy nie używam gałki od radia… Mogę na razie stwierdzić tyle, że karuzela personalna nigdy nie robi dobrze, dowolnej instytucji.


Partyzancie,

ale nikt się chyba nie upiera tu, że Sobala jest jakims dobrem dla Trójki, ja zresztą niedawno napisałem tekst (chyba nawet komentowałeś go) “Żyję w kraju, w którym wszyscy chca mnie zrobić w ch….”, gdzie się wywodziłem, że zmiana Jethon na Sobalę sensu nie miała, ni uzasadnienia i że to ściema jedna wielka jest, oszustwo i zagrywka polityczna.

http://tekstowisko.com/tecumseh/61012.html

Tyle że z drugiej strony jakoś nie widzę na razie tragedii w działaniach Sobały (poza jedynie tym, że nie umie się dogadać z dziennikarzami i że pewnie po pisowsku nie ma talentu do ludzi ni współpracowników)

P.S. Słucham sobie tego pasma po 15, dziś Magierowski,którego jakoś niezbyt trawię, ale jednak program ciekawy, sensowna rozmowa na poziomie o Hiszpanii.
I jakoś mi nie przeszkadza, że znam np. poglądy Magierowskiego i że to prawak, nie czuję też, by jakąś propagandę uprawiał.
Znaczy nie wiem, czy złym posunięciem jest akurat zaproszenie wyrazistych acz ciekawych publicystów 4 razy w tyg po godzinie.

P.S. Pamiętam też moją ulubioną Trójke z czasów przed 2002 rokiem i tam polityki wcale tak mało nie było, godzinny “Puls Trójki”, codziennie półgodzinny “To był dzień” z komentarzami dziennikarzy od “Trybuny” ś.p. po “Gazetę Polską”.

także też z tą jakąś apolitycznością Trójki też chyba nie przesadzajmy.
Tak samo Jacek Ejsmond czy Sosnowski w “Klubach Trójki” i ich goście też jakos politycznych poglądów nie ukrywali.

A muzyki w Trójce zawsze jest dużo, przez długi czas miałem wrażenie, że za dużo, ja pamiętam audycje gadane cudne jak Klub Ludzi Ciekawych Wszystkiego, codzienne dwugodzinne Trójki pod Księżycem, świetne Zagadki Literackie Hanny Marii Gizy i Tomasza Wroczyńskiego.

Takich audycji mi brakuje, Magierowski ni Passent mi tego nie zastąpią, ale może i Sobala na jakiś ciekawy pomysł wpadnie:)

Poczekam chwilę, szczególnie, że i tak wiem, że to zauroczenie Trójką, które przeżywałem tak od 1997, gdzie wszystko tam było dla mnie nowe, piekne, ciekawe, mądre i dobre się nie powtórzy.
No ale 15 czy 16 lat też już nie mam:(

Więc teraz traktuję Trójkę bardziej jako medium, które moge włączyć i wyłączyć, nie muszę słuchać 24 godz na dobę i nie mam nadmiernych oczekiwań.


Bosz

tecumseh

Poczekam chwilę, szczególnie, że i tak wiem, że to zauroczenie Trójką, które przeżywałem tak od 1997, gdzie wszystko tam było dla mnie nowe, piekne, ciekawe, mądre i dobre się nie powtórzy.
No ale 15 czy 16 lat też już nie mam:(

Dzięki, rozwiązałeś mi zagadkę Wszechświata, dlaczego wszyscy uważają, że ja mam 15 lat i nie chcą sprzedawać fajek bez okazywania ID.

Rozmowy o Hiszpanii bym nawet posłuchała, ale za dobra muzyka leci w netowym radyjku :)


Rozmowa o Hiszpanii się skończyła,,

teraz Magierowski gada z Gromosławem Czempińskim, nudy.

faktycznie te audycje po 15 sprawiają troszkę wrażenie nieprzemyślanych, wolałbym jeden temat, bardziej gruntownie potraktowany.


U mnie leci Kazik

Nawet nieźle pasuje do tematu. “Co za syf, co za katastrofa”.


grześ

A utrzyma się ten program do lata choćby?

Nawet jeśli miałby być, to nie powinien się kojarzyć z tym, że nowa polityczna miotła do radia przyszła.
Przechodził sobie Sobala z tragarzami i wpadł na 5 minut na Myśliwiecką wkurzając wszystkich po drodze.

“Klub Trójki” to już jakaś tradycja jest. Dorobek. A wiesz dlaczego? Bo osiągnął stabilizację pomimo zmian w ramówce. Znaczy to tylko tyle, że był akceptowany przez słuchaczy.
Zauważ, że najlepsze audycje, to te w których formę i treść żaden nowy dyrektor nie wnika.
Inaczej Kaczkowski nie utrzymałby mini max-u na antenie przez 40 lat z haczykiem.

My słyszymy tylko tyle, ile słychać przez radioodbiornik/net. Nikt przecież nie nagra i nie puści atmosfery, jak panuje w studiu.

Tak, Sobala od początku był podejrzany, bo przyszedł pracować z tym zespołem, jako ktoś z zewnątrz, ktoś kompletnie nie mający z “Trójką” do czynienia wcześniej.

I już na początku swojej pracy uznał, że poziom “Trójki” będą w jego mniemaniu podnosić także ludzie z zewnątrz, którzy poza pracą w gazetach, biegną po tym programie upudrować noski i występować w TVN24, a później pewnie jeszcze w TVP.

Dla mnie to jest chore.

I mogą sobie ciekawie nawet mówić o Hiszpanii, Francji, a nawet Burkina Faso.
W sytuacji, gdy zespół “Trójki” zaczyna się czuć tam jak intruz, który panu Sobale przeszkadza w planie oszczędnościowym, to to jest po prostu dla mnie chore.


Słusznie,

widzę nawet pewną analogię, he he, ale nie będę wredna.

Dla mnie rzecz jest prosta, Mann to Trójka, coś jak Ludwik XIV, jeśli on występuje z dramatycznym tekstem na okładce Newsweeka, to znaczy, że coś jest mocno nie tak.


Partyzant

“Popieram protest dziennikarzy, gdy pod przykrywką cięcia kosztów, chce się zaprowadzić porządki, które zrobią z tego radia ordynarną i grubo ciosaną tubę politycznej ofensywy tej czy innej partii. Gdzie pod pozorem publicystycznego wzmożenia, będzie się sprzedawać coraz większy bełkot i miałkość.”

W zeszłym roku, za panowania pani Jethon, kilkakrotnie miałem nieprzyjemność wysłuchać w uwielbianej Trójce polityczne gnioty raz w wykonaniu redaktora prowadzącego, innym razem jakiegoś zaproszonego mądrali. Brzmiało to jak radio ZET połączone z Superstacją. Nie mogłem uwierzyć, że taki głupkowaty bełkot może dobywać się z elitarnej ponoć Trójki. Dlatego dziś nie żałuję ich ani trochę. Na drzewo!


Kisiel,

głupoty i jakieś przechyły czy przyklady bełkotu zdarzają się zawsze, za Skowrońskiego też się pewnie zdarzały.

Tak samo jak propaganda, teraz jak dziennikarzem Trójki jest Ziemkiewicz, podejrzewam, że agresji, arogancji i propagandy też tam trochę będzie, bełkotu zresztą też, bo to człek patrzący na życie przez pryzmat tylko ideologii i agresywny wobec wszystkich inaczej myślących.
I to samo napisałbym, gdyby miał inne poglądy, po prostu taką ma gość osobowość.


Kisiel

Czyli jest tak, jak myślałem.
Skowrońskiego, już nikt nie pamięta za to co zrobił, tylko skąd przyszedł.

I skoro Sobala tez przyszedł z właściwej strony, to nie wypada się odzywać.

Tyle, że ja mam ten problem, iż widzę różnice pomiędzy błyskotliwym Skowrońskim, a topornym i zachowującym się jak słoń w składzie porcelany Sobalą.

Już czytałem komentarze, że ktoś nie słucha Trójki, bo swoją książkę czytał tam Kutz.

Wildstein też czytał, i jakoś mi to nie przeszkadzało.

Musi być po prostu właściwa koalicja.
Teraz już mam jasność.

Pozdrawiam


Grześ

Łaskawie przemilczę ten drugi link.

Jeśli trzydziestoparoletni Karnowski, ma być radiowym(choć z kontekstu można wnioskować, że dziennikarskim) autorytetem dla ludzi pracujących w radiu od dziesięcioleci, to albo ja czegoś tu nie zrozumiałem, albo ktoś szydzi z mojej inteligencji.
I jest tam jeszcze jeden błąd logiczny.
Karnowski nie wprosił się na antenę sam, a Sobala na to przystał. Przecież to by było kuriozalne dopiero.


Partyzant

Różowo-czerwoni podnoszą krzyk, że mediom publicznym krzywda się dzieje, bo “pisowca” na “odcinek radia” skierowano. To samo larum brzmiało, kiedy Targalski i Czabański radiem kierowali. Ja się na takie plewy nabrać nie dam. Gdzie byli ci rozpaczający, gdy przez całe lata dziewięćdziesiąte szalała w mediach publicznych czerwono-różowa jaczejka, albo kumple kumpli? Jakie doświadczenie w kierowaniu mediami publicznymi miał np. przyboczny Tuska Rafał Grupiński, gdy obejmował Telewizję Edukacyjną? Albo ludzie ze środowiska pampersów, gdy robili skok na telewizję i inne media? Czym merytorycznym mógł pochwalić się taki np. Robert Kamiński, prywatnie kumpel Walendziaka, który został dyrektorem TVP Poznań w czasach, gdy Walendziak był prezesem TVP? Tylko proszę mi nie mówić, że Walendziak to Pis przecież. To taki PiS, który trzymał z Marcinkiewiczem i Derdziukiem, a dziś u Krauzego robi, Kaczyńskiego natomiast krytykuje.
Mógłym wymieniać następnych, a to z SLD (Kwiatkowskiego, syna pułkownika i przybocznego Jaruzela), a to Miazka z PSLu (wcześniej z ZSLu), Frafala (wiadomo skąd), it.d it.p., ale po co? Stronniczość krytykujących Sobalę jest ewidentna. Gdzie oni byli wcześniej, kiedy różowo-czerwoni hulali latami w radiu i tvp? Podobało im się, bo swoi rządzili, więc siedzieli cichutko. A teraz nagle ból. Nie ma zmiłuj. Do wora!

I przypomnę na koniec wydarzenia sprzed roku, kiedy pani Jethon została mianowana dyrektorem Trójki:

““Nasz Dziennik” ujawnił, że jeszcze niedawno nowa szefowa Trójki Magdalena Jethon poprosiła o kilkumiesięczny urlop na podreperowanie zdrowia. Taki urlop jej przyznano.

“Powołanie Magdy Jethon jest dla mnie z kilku powodów dość szokujące. Przecież jeszcze dwa tygodnie temu – na wniosek prezesa Wijasa – głosowałem za przyznaniem pani Jethon kilkumiesięcznego urlopu na podreperowanie zdrowia. Po wysłuchaniu opinii prezesa Wijasa, który – jak twierdził – zapoznał się z historią zdrowotnych problemów pani Jethon, głosowałem za tym, żeby osobie, która już kilkadziesiąt lat pracuje w Polskim Radiu, dać czas na odpoczynek i powrót do zdrowia” – mówi w rozmowie z “Naszym Dziennikiem” Bogusław Kiernicki, wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej Polskiego Radia. “Czas, za który Polskie Radio miało płacić konkretne pieniądze. Prezes Wijas przyszedł na posiedzenie zarządu i powiedział, że pani Magda Jethon jest bardzo chora i że dostał od niej wniosek, w którym prosi ona o półroczny urlop płatny na podratowanie zdrowia. Prezes twierdził, że przeglądał jej dokumenty i rzeczywiście jest na tyle chora, że wnioskuje o urlop dla niej. W ciągu tego pół roku pani Jethon miała pobierać pełne wynagrodzenie. Tym bardziej zaskakuje mnie obecna sytuacja, gdzie po dwóch tygodniach pani Jethon nagle ozdrowiała i zostaje zgłoszona na dyrektora Programu
Trzeciego Polskiego Radia. Mówiąc delikatnie, osobiście czuję się wystawiony do wiatru. Ale przecież nie chodzi o moje osobiste odczucia, tylko o odpowiedź na pytanie, czy nie miało tu miejsca wprowadzenie w błąd zarządu w celu uzyskania osobistej korzyści. Jeśli tak, to kwalifikuje się to na dyscyplinarne zwolnienie, a nie nagrodę w postaci stanowiska dyrektora Programu Trzeciego” – dodaje Kiernicki.

“Jeśli natomiast stan zdrowia pani Jethon jest taki, jak przedstawił to na zarządzie prezes Wijas, to bardzo dziwię się prezesowi, który wywodzi się przecież z tradycji lewicy, do której odwołuje się Samoobrona, że traktuje osobę w wieku już przecież chronionym tak bezdusznie, jak w czasach najbardziej bezwzględnego kapitalizmu, wykorzystywania człowieka przez człowieka” – podsumował Kiernicki.

02.03.09, 09:07”

http://mediafm.net/radio/19043,Magdalena-Jethon-miala-przyznany-urlop-na...

I jeszcze to:

“2 marca br. publicysta “Dziennika” Jerzy Jachowicz pożegnał się ze słuchaczami Trójki w porannym “Zapraszamy do Trójki”. Swoją decyzję uzasadnił brakiem możliwości współpracy z nową szefową Trójki Magdaleną Jethon.

Jerzego Jachowicza do Trójki ściągnał Krzysztof Skowroński. Jachowicz od poniedziałku do czwartku o 8.45 przedstawiał historie kryminalno-mafijne w cyklu “Z archiwum Jerzego Jachowicza”.

02.03.09, 08:52”

“Zarząd Polskiego Radia SA 26 lutego br. podjął decyzję kadrowe. Ze stanowiska zastępcy dyrektora Informacyjnej Agencji Radiowej odwołany został Wojciech Reszczyński, a ze stanowiska zastępcy dyrektora Radia Euro odwołany został Łukasz Małachowski.

Odwołane zostało kierownictwo Nowych Mediów – Barbara Stachowiak (dyrektor Nowych Mediów) i Magdalena Kordaszewska (z-ca dyrektora Nowych Mediów).

Na stanowisko dyrektora – redaktora naczelnego portalu informacyjnego Polskiego Radia powołany został Andrzej Mietkowski.

26.02.09, 20:36”

To było ok? Protestowałeś wtedy partyzancie?


I oczywiście, skoro jedziesz po Karnowskim, trzeba przypomnieć:

“Trójka:Michał Karnowski dziękuje za 2,5 roku pracy

“Miło jest pracować z profesjonalistami” – tymi słowami pożegnał się ze słuchaczami Programu Trzeciego Polskiego Radia Michał Karnowski prowadzący “Salon polityczny Trójki”. Dodał także, że wierzy w to, iż odwołanie Krzysztofa Skowrońskiego nie zaprzepaści “tego dobra publicznego, które powstało”.

Karnowski nie wykluczył jeszcze poprowadzenia “Salonu” w czwartek 26 marca br.

26.02.09, 11:49”

http://mediafm.net/radio/18994,Trojka:-Michal-Karnowski-dziekuje-za-2,5-...


Kisielu,

sory, ale ty spoglądasz na to wszystko przez pryzmat polityki i ideologii, znaczy zalezy ci, by w media nie było różowo-czerwonych, nie wiem, jak partyzantowi, ale mi to zwyczajnie obojętne.
tak jak obojętna mi jest obecność pisowców, zalezy mi jedynie, by trójka była dobra Trójką.

czyli jeżeli przeciwko Sobale protestują Andrus, mann, Sosnowski i mnóstwo innych wspaniałych dziennikarzy, których lubię i cenię i dzieki którym Trójka jest tym, czym jest, uważam, że robi złą robotę.

Przeciw Skoworńskiemu nie protestowali, preciw Jethon też nie.

Trójka zawsze była (jeśli chodzi o dziennikarzy większość) raczej apolityczna, raczej na uboczu, raczej specjalizowała się w działce kulturalno-muzyczno-społecznej i za to większość ją ceniła.

Plus za świetny kontakt z słuchaczami, zepsuł to Laskowski (nie polityka, a komercjalizacją ) w latach 2002-2006, naprawił Skowroński, Jethon nic nie zepsuła a wzmocniła (powrót Sosnowskiego, wynegocjowany powrót Niedźwiedzkiego), Sobala na razie chyba jednak psuje, nie wiadomo co będzie dalej.

Więc dla mnie ważne jest to co mówi Mann (zresztą ja to mówiłem już rok temu do wszystkich politykierów, ideologów i misjonarzy wpieprzających się w nieswoje sprawy), nie jakieś ideologiczne, często wydumane problemy problemy:

http://www.newsweek.pl/wydania
http://tekstowisko.com/tecumseh/58756.html


P.S. A Czabański i Targalski

za te swoje czystki w jedynce (choćby wywalenie tak sensownych dziennikarzy jak Sznuk czy Szabłowska ) to w ogóle na uznanie jakiekolwiek nie zasługują.
A pan Targalski to zwyczajnie mało ciekawy człowiek, wystarczy poczytać jego wypowiedzi, chyba nawet w Salonie 24 komentuje czasem.


Grześ

No to różnią nas sympatie nie tylko polityczne, ja bowiem uważam, że w ostatnim dwudziestoleciu działy się w mediach publicznych (o komercyjnych nawet nie wspomnę) rzeczy skandaliczne i ona ogromną skalę, natomiast Sobala działa w sytuacji podbramkowej (finanse i zapytam po Kisielowemu – zgadnij kotku, kto nabroił?). Ta naprawa będzie bolała, stąd tyle krzyku.


P.S. Co do pana Jachowicza,

wiele te jego pogadanki aż tak nie wnosiły i symbolem Trójki ni ważną postacią dla tego radia nigdy nie był.
To samo zresztą Karnowski, który może i sympatycznym człowiekiem i dobrym dziennikarzem jest, ale też nie jest nikim ani nigdy nie był ważnym ani cenionym w Trójce.

Jedyna strata zmiany Skowrońskiego na Jethon to odejście Wasowskiego.
Ale o niego politykierzy ni pisowcy się nie upomną, bo niektórzy nawet nie wiedzą kim jest:), za to słuchaczom trójki go brak.

No i zabawne jest, czemu teraz się tak broni Sobali, zamiast dopominać się by Skowroński wrócił.

To by było konsekwentne, ale oczywiście wielu obrońców Skoworońsakiego broniła go tylko z pozycji pisowskich, a nie dlatego, że był dobrym dyrektorem i że zrobił coś dla Trójki.

Janke teraz płomiennych tekstów nie napisze, nawet jak Sobala Trójkę zniszczy.
\Ni Kataryna ni wszystkie Ziemkiewicze&spółka.

I kto tu jest hipokrytą?

Bo na pewno nie partyzant:)


Eeee, ja nie bronię mediów publicznych jako całości

ja się skupiam na Trójce, której słucham bardzo intensywnie od 13 lat, i mam jako takie pojęcie, kiedy tam było dobrze, kiedy nie.

I to jest dla mnie jakoś tam ważne.

TVP nie oglądam od dawna, innych publicznych stacji radiowych nie słucham, więc nie mogę ocenić tu, ale intuicyjnie się zgodze, że źle się dzieje:)


Grzesiu

Ty naprawdę wierzysz w to co piszesz?
Że trójka wolna dotąd była od polityki?
Że tylko pozycje pisowskie mają znaczenie negatywne w tym co się dzieje?
Jeśli chodzi o różowo pomarańczowe byty, to znasz moje zdanie i mnie osobiście przeszkadza ten mezalians niby wolności z niby obyczajowością i niby prawem naturalnym pedalizacji

Trzeb być ostrym, wyraźnym
Gre była na sztuce – przeczytaj o takim co to zdania własnego nie miał.
Jednym nosem wszystkich kwiatków i tak nie powąchasz, jednym językiem nie spijesz wszystkich nektarów z kielichów

Jeśli widzę zło – reaguję,
jeśli ktoś kogoś bije – interweniuję – a mam 52 lata
Przemocą się brzydzę,
a padliny nigdy nie nazwę świeżym mięsem
Jeśli jest ścierwo i to co w okół gnije, to czy nałożyć kolejny kolorowy opatrunek, czy wyciąć?
Ja jestem za wycięciem i wypaleniem ogniska chorób
I nie ma to nic wspólnego z brakiem tolerancji
Tyle


Kisiel

“Ta naprawa będzie bolała, stąd tyle krzyku.”

Jak na razie widzę( a raczej słyszę) tą naprawę finansów przez pozyskiwanie nowych współpracowników.

To jest bardzo ciekawe podejście.

Zresztą TVP “restrukturyzuje” się podobnie.

I dziwnym trafem, wtedy jest w tych mediach dobrze, kiedy odpowiedni ludzie zajmują odpowiednie pozycje.

Abstrahuję od partii.

Miażdżąca większość zespołu “Trójki” także trzymała się na uboczu tego cyrku.

I teraz obrywają, bo komuś w porozumieniu wyszło, że tak się medialnym “tortem” podzieli.


Nie piszę, że była wolna od polityki,

piszę, że była raczej apolityczna i że polityka nie zajmowała dużo miejsca, jak w innych mediach.

Nie napisałem, że tylko PiS to zło, czepiałem się choćby laskowskiego za zmiany i skomercjalizowanie w latach 2002-200, który z PiS-em nie miał nic wspólnego a zmiany w zarządzie radia firmował także niezwiązany z PiS Eugeniusz Smolar.

Żeby było ciekawiej protestował w 2002 przeciw tym zmianom choćby miecugow, nie Janke i kataryna:), nie Skowroński też.

Dla zainteresowanych dwugłos z 2002 roku w związku z tamtymi zmianami w Trójce:

http://archiwum.polityka.pl/art/ich-trojka,373400.html

http://archiwum.polityka.pl/art/miecugow-z-maczuga,373713.html

Reszta, Marku, bardzo ciekawa, ale nie ma nic wspólnego ani z tematem notki partyzanta ani z tym, o czym ja pisałem w komentarzach, więc się odnosić nie będę.

A jakim trzeba być, to mnie zupełnie nie interesuje, nie zamierzam się zmieniac ni dopasowywać ani pisać inaczej niż myślę, bo komus się tak podob.
To jego problem, nie mój.


partyzant

Aaaa… W która stronę miała iść Trójka to ja nie wiem. Wiem za to, że mi akurat druga Jedynka nie potrzebna i bez poważnych modyfikacji, to nawet Trójki przerobić na nią się nie da. Nie widzę obecnie takich prób. Popołudniowy, nowy twór publicystyczny traktuję jako kiepskie urozmaicenie, bez którego Trójka mogłaby się obyć, ale specjalnie to jej nie szkodzi. Ot, kolejny program z gadającymi głowami, których wszędzie pełno…

Co do Karnowskiego to chyba się zgadzamy. Przykleja się mu łatkę prawaka, czy pisowca nawet i może on teraz sobie udowadniać, że nie jest wielbłądem. Ten, zastosowany przeciwko niemu (nie do końca), nieczysty chwyt, był dla mnie tak naprawdę próbą zadania ciosu, tak na siłę, w Sobalę. Cóż, moim zdaniem tym panom to trochę nie wyszło…

A o upolitycznieniu mediów publicznych można pisać w nieskończoność i każdy ma rację. I ja jednak będę wylewał żale na dziennikarzy, którzy może i mają prawo do różnych protestów itp., ale… z poszanowaniem pewnych zasad i bez wciskania ludziom kitu. Nie podoba mi się ten styl. To kompletna żenada.

No i przypomnijmy – żaden, z protestujących dziennikarzy, nie został w Trójce zatrudniony przez dyrektora, który pojawił się na swym stanowisku dzięki apolitycznym kosmitom.

Pozdrawiam.


uwaga, spamuję!

Partyzant, dasz radę przez kilka najbliższych dni poudawać, że tego nie widzisz? ;

www.ratujmytrojke.pl

Protest słuchaczy w najbliższą sobotę 13 marca 2010, od godziny
9.00, ul. Myśliwiecka 3/5/7

Jeśli ktoś z Was chciałby i mógłby tego dnia do nas dołączyć – bardzo bardzo zapraszamy! Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich trójkowiczów :-)))


Tosiu

Pewnie, że dam radę.

Nie chcę już pisać górnolotnie, ale właśnie po reakcji kogoś takiego jak Ty , ludzie i z lewa i z prawa, powinni się domyślać, że tu nie chodzi o politykę.

Chodzi o ratowanie tego, co jeszcze ludziom myślącym zostało, przed całkowitym wchłonięciem przez tą politykę właśnie.

Dzięki.

Pozdrawiam serdecznie.


Subskrybuj zawartość