Widmo buczyzmu krąży nad Polską. Najpierw wybuczano doktor Ewę za pałętanie się bez wyraźniej potrzeby po Powązkach, a potem w rewanżu platformersi wybuczeli prezydenta Dudę podczas sejmowego orędzia – i to akurat w momencie, gdy mówił o głodnych dzieciach. Wniosek – w Platformie wciąż obowiązuje „doktryna Niesiołowskiego” mówiąca, że gówniarze nie są tak naprawdę głodni, dopóki nie wyżerają masowo szczawiu i mirabelek.
*
Tak przy okazji – ponieważ w Polsce wszyscy są syci i zadowoleni, to najwyższa pora, by ukrócić wrażą propagandę, jakoby w Polsce były jakieś niedożywione dzieci. Te wszystkie „pajacyki”, „szlachetne paczki” i inne „caritasy”, co to insynuują, że trzeba dokarmiać gnojków, którym nawet się nie chce narwać szczawiu i lebiody na zupę. Na takiej samej zasadzie komuna niechętnym okiem patrzyła na hodowanie kóz – jako że koza miała być symbolem kapitalistyczno-obszarniczej nędzy i wyzysku chłopa, to naturalne, że w socjalistycznym dobrobycie miejsca na nią być nie mogło. Podobnie w III RP – dzieci głodować sobie mogą do woli w jakimś Sudanie, u nas takie ostentacyjne głodowanie powinno podpadać pod paragraf o obrazie konstytucyjnych organów państwa.
*
Zmarło się Janowi Kulczykowi i to w samym Wiedniu – europejskim centrum wszelkiej maści agentur, w którym niegdyś tenże Kulczyk rozprawiał sobie z Ałganowem o sprzedaży Rafinerii Gdańskiej i gdzie popełniono w więziennej celi samobójstwo panu „Baraninie”. Zastanawiałem się, czy w pogrzebie weźmie udział Bronisław Komorowski, bo jak by nie patrzeć, pochowanie Jaruzelskiego, Mazowieckiego, Bartoszewskiego i Kulczyka podczas jednej kadencji, to jednak coś, co śmiało można sobie wpisać do CV. No i tu mam zagwozdkę – czy wydelegowanie na pogrzeb „doktora Jana” Dziadzi też się liczy?
*
Nawiasem mówiąc – Komorowski jeszcze jako p/o prezydenta zasłynął stwierdzeniem, że „państwo Polskie zdało egzamin”, gdyż przeprowadziło sprawnie pogrzeby ofiar Smoleńska – tak sprawnie, że bliscy nawet nie zdążyli zerknąć kto tak naprawdę jest w trumnach. No i tu jest perspektywa dla byłego już na szczęście prezydenta na dalszą karierę: niech otworzy zakład pogrzebowy „Ostatni Egzamin”. Ma już wprawę.
*
Andrzej Duda został zaprzysiężony i wydaje się, że na Czerskiej dopiero teraz dotarło do świadomości michnikoidów, że ten koszmar jednak dzieje się naprawdę. Efektem był atak publicystycznej histerii wsparty listami od zatroskanych czytelników – przodowników pracy, dojarek, górników dołowych i traktorzystów. Spokojnie, ta histeria za chwilę minie, ustępując miejsca robionemu na zimno przemysłowi pogardy. Będzie to już trzecia odsłona owego serialu – po pogardzie przed- i po-smoleńskiej. Bardzo na nią czekam, bowiem przy obecnych nastrojach i przełamaniu medialno-opiniotworczego monopolu michnikowszczyzny będzie miała ona skutek odwrotny do zamierzonego – pogrzebie „Wyborczą” na amen. Może nawet nad trumną z logo „GW” przemówi Komorowski.
Gadający Grzyb
Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/
„Pod-Grzybki” opublikowane w tygodniku „Polska Niepodległa” nr 31 (12-18.08.2015)