Platforma ogłosiła na konwencji swój program z którego wynika, że na Polaków spadnie złoty deszcz. „Złoty deszcz” w wykonaniu Doktor Ewy… nie, jednak nie będę ciągnął tego wątku.
*
Martin Schulz, oddelegowany przez Niemcy do roli testera wytrzymałości reszty Europy na to, jak daleko Berlin może posunąć się w swych przywódczych uroszczeniach, oznajmił, że państwa uchylające się od przyjęcia zadekretowanych odgórnie „kwot” imigrantów będą zmuszane siłą do okazywania „europejskiej solidarności”. I tak oto historia zatoczyła koło, a Niemcy ponownie stały się SS-manem Europy.
*
W tychże Niemczech na powrót otwarto obozy koncentracyjne, gdzie przetrzymuje się „uchodźców”, by ci nie rozłazili się na boki. Robi się coraz ciekawiej… Czy IG Farben zwalnia już moce przerobowe?
*
Trwa w najlepsze młotkowanie Polski i innych krajów regionu przez niemieckie media. Na tę okoliczność odezwał się Jan Tomasz Gross, który najprawdopodobniej musiał w międzyczasie podpisać jakąś volkslistę. Znany paszkwilant opublikował na łamach „Die Welt” artykuł, w którym wyzwierzęca się nad polskim dziedzictwem czasów nazistowskich, co skwapliwie przytaczają rodzimi folksdojcze z „Wyborczej”. W podobnym duchu wyjęzycza się korespondent ZDF w Warszawie na portalu stacji. Czyli, tradycyjnie funkcjonuje stara metoda – nadajemy na Polaków do niemieckich mediów, te powtarzają donos własnymi słowami, a my dźgamy palcem wstydu w polskie nienawistne ślepia: „patrzcie, co pisze o nas Europa”. To jest już chyba genetycznie utrwalona, patologiczna mentalność zawodowych donosicieli żyjących z denuncjacji. Dziedzictwo Pawlika Morozowa stało się międzypokoleniowym kodem rozpoznawczym współczesnych duchowych komsomolców. Jak widać, druga i trzecia generacja UB ma się doskonale.
*
Do pałowania przyłączył się amerykański „New York Times” pisząc o panujących w Europie Wschodniej „nacjonalizmie, rasizmie i uprzedzeniach religijnych”. I pomyśleć, że pisze to gazeta z kraju, który bez skrupułów rozpirzył w drebiezgi cały Bliski Wschód i kawał Afryki, a konsekwencje tej radosnej działalności ponosi dziś Europa.
*
„Polska jest w 98 proc. biała i w 94 proc. katolicka” – alarmuje „NYT”. Pocieszam gazetę z kraju naszego Wielkiego Sojusznika: niedawno Radosław Sikorski zdiagnozował u Polaków galopującą „murzyńskość” – czyli, potwierdzają się słowa Mrożka, że „Polacy to też Murzyni, tylko że biali”. W zasadzie, reszta świata powinna ufundować dla nas akcję afirmatywną, analogiczną do tej, z której korzystają amerykańscy czarnoskórzy.
*
Tymczasem, w ramach tolerancjonistycznej tresury, prokuratura wzięła się za tropienie internetowej „mowy nienawiści” skierowanej przeciw imigrantom. W sukurs pośpieszyli zawodowi konfidenci ze stowarzyszenia „Otwarta Rzeczpospolita” tworząc specjalny portal dla donosicieli, na którym można zgłaszać „incydenty”. Najwyraźniej, prawdziwa tolerancja może rozkwitać jedynie w warunkach państwa policyjnego.
Gadający Grzyb
Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/
„Pod-Grzybki” opublikowane w tygodniku „Polska Niepodległa” nr 36 (16-22.09.2015)