...jak ch…, mam dwa sposoby ukojenia.
Pierwszy to:
Potem bywa i to:
Czasem jest i to:
ale potem nudzi się, bo ile można rżnąć, strzelać, palić, miażdżyć, tłuc, anihilować?
Sięgam wtedy po zestaw drug;i to żelazny zestaw muzyczny, który podświadomie układam sobie celem ukojenia duszy. I zwykle jest to:
albo:
albo:
Jest zawsze niezawodny