Jak to jest naprawdę?

Są tacy, co uważają, że to zawsze oni mają rację i tą rację własną, chcą nam sprzedać za naszą.

Są też tacy, którzy chcą się schować, bo wydaje im się, że nie powinni wypowiadać się publicznie.

I tacy, o których się mówi, że oni mają sąd wyważony, bo mówią tylko wtedy, gdy naprawdę mają coś ważnego do powiedzenia.

Jak to jest naprawdę?

Czy perła mądrości zawsze rodzi się w bólu?

Jestem od początku na TXT, przedtem pisałam w Salonie24 i na Onecie.

Mogę powiedzieć, że jestem dość starą blogowiczką, bo piszę już od przeszło roku.

Pamiętam komentarze z Onetu i te Salonowe, niektóre pochlebne, inne gorzkie, ale nigdy nie zdarzyło mi się, by ktoś mnie całkowicie ignorował, więc mam nadzieję, że czasem mój głos jest w jakiś sposób ważny.

Pamiętam zwłaszcza jeden komentarz na Onecie, wtedy po raz pierwszy prawie się popłakałam, bo komentator nazwał mnie kretynką, ale potem jak dokładnie przeczytałam jego wypociny, zrozumiałam czemu.

Chciałam go nawet przytoczyć, ale musiałabym opisać cały kontekst, a naprawdę nie warto.

Nie mówię, że każdy musi się ze mną zgadzać, bo to raczej niemożliwe.

Każdy z nas ma jakiś odrębny pogląd na sprawy, politykę, nawet jeżeli zgadza się pobieżnie, to nie zawsze do końca.

Czasem zastanawiam się, czy warto pisać?

Ale potem i tak ciągnie mnie w stronę TXT i napisania czegoś, choć ostatnio polityka mnie nudzi, bo dla mnie jest zbyt beznamiętna, plastikowa, jakby prawdziwych ludzi zastąpiono kukłami.

Pewnie coraz częściej będę snuć wspomnienia, albo próbować formy opowiadań, bo lubię tu przebywać.

Pozdrawiam serdecznie.:D

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

odpowiednie dać rzeczy słowo

Witam serdecznie.
Pojawiam się u Pani pierwszy raz, bo i w TXT jestem od niedawna.
Chciałbym tylko powiedzieć – odpowiedzieć na pytanie czy warto pisać ?
Otóż w Pani przypadku odpowiedź brzmi: zdecydowanie TAK.
A w innych “przypadkach” – bywa rożnie.
Mnie w domu nauczono by ważyć słowa, że słowem można wiele dobrego uczynić ale też można zabić.
I chyba nie przez przypadek napisane jest “na początku było SŁOWO”
Zatem pisać proszę i pamiętać, że jeden stały czytelnik właśnie się zameldował.
Z pozdrowieniami _ RW


Panie Ryszardzie

Witam!

Dziękuję też za dobre słowo, chyba tego mi było trzeba.:D

Pozdrawiam serdecznie.:D


Pani Algo

A cóż to za dobre słowo – to ledwie stwierdzenie faktu było.

I jeszcze się usprawiedliwić chcę – na przyszłość.
Będę czytał ale nie zawsze się dopiszę – tak mi się wydaje, że czasem powinno się poprzestać wyłącznie na czytaniu.

Z pozdrowieniami _ RW


Panie Ryszardzie

Dla mnie dobre słowo.

Ja też często czytam nie zostawiając po sobie komentarza, więc rozumiem.

Pozdrawiam serdecznie.:D


Subskrybuj zawartość