Co ja myslę o Grossie

Co ja myslę o Grossie

Powiem jak Jastrun chciałbym aby to co mówi nie było prawdą, ale patrząc na reakcję podejrzewam, że niestety może mieć rację.

Nie czytałem jego książek, ale znam tezy, które wbrew pozorom nie są aż takie nielogiczne.

Po pierwsze Gross twierdzi, że te 6000 osób to nie jest aż tak wiele patrząc na liczbę zgładzonych Żydów i patrzących na to Polaków.

Po drugie coś musiało się z tym żydowskim mieniem stać i bynajmniej Żydzi wracający po wojnie nie byli witani przyjaźni przez tych co sobie już owe mienie zajęli

Po trzecie Gross pyta dlaczego ogromna część odznaczonych za ratowanie Żydów przez lata to ukrywała skoro to taki powód do dumy.

No i pyta co zrobić z przekazami ustnymi tych co twierdzą że po wojnie byli przez Polaków prześladowani. Wszyscy kłamią?

Zresztą w ukochanej Wyborczej było parę historycznych artykułów o tym jak to się Żydów po wojnie głaskało, ale to pewnie kłamstwa, wszak Naród nas wspaniały o czym świadczy fakt, że w Polsce w czasach pokoju niemal w ogóle nie ma przestępców, a więzienia zioną pustką. W czasie wojny też pewnie byliśmy tacy porządni


TVN sączy "Strach" Grossa By: gama (11 komentarzy) 3 styczeń, 2008 - 13:32