Szanowny Panie Yayco

Szanowny Panie Yayco

No przeciez coś mi jednak w końcu musi szwankować, a lepiej żeby to byla pamięć niż co innego. Chyba Pan sam wiesz, dlaczego; zycie nalezy sobie ulatwiać, a nie utrudniać.

A ten od skikania to on do wyciagania pieniędzy od turystów i prezydenta miasta jest. Jak Pan to asenizacja nazywasz, to proszę uprzejmie. Zreszta jak turyści wyjadą, to trochę pustawo w grodzie się robi, bo żaden szanujacy się Krakauer bez powodu po miescie się nie pęta.

Za dawnych czasów, gdy ciecie bramy domostw o 23. zamykali, a potem za otwarcie zlotówkę albo i dwa zlote placic sobie kazali, to porządni krakowianie majątki na taksówki wydawali, żeby przed zamknięciem zdążyć. Takie to ludzie oszczędne byli.

Co do Krakauerów zaś, to uświadomilem sobie, że za mego życia czyli od zalożenia Wszechnicy Jagiellońskiej to żaden jej rektor z Krakowa nie byl, o prezydentach miasta nie wspominając. Ot, ciekawostka taka.

Pozdrawiam serdecznie


Maly palec czyli estetyka po krakowsku By: germania (29 komentarzy) 14 styczeń, 2008 - 21:20