Mad Dogu

Mad Dogu

bo to jest właśnie “krytyka” ... wazelina, klika i kupa gówna … taki Kałużyński był znienawidzony przez to towarzystwo, często się z nim nie zgadzałem, ale on właśnie był skarbnicą wiedzy o filmie … zresztą identycznie jest w przypadku muzyki …

100 razy wolę recenzje na forach niż jakieś wysrane opinie profesjonalnych krytyków

“...mama anarchija, papa stakan partwiejna!”


Staroć. Przysięga" By: maddog (25 komentarzy) 26 styczeń, 2008 - 14:11