Bzdury nie bzdury

Bzdury nie bzdury

Mnie sposób naliczania przypomina sposób rachowania jaki zaprezentował ktoś kogo znam.
A policzył w ten sposób.
Otóż jak on twierdzi pożyczył on swojemu ojcu xx zł na budowę domu. ( Ojciec twierdził, że to nieprawda )
Po śmierci ojca wystąpił z roszczeniem, że gdyby te xx zł wsadził na giełdę to miałby w danym czasie xxxxxzł. W związku z powyższym, cały dom jest jego bo ta ponoć pożyczona suma jest więcej warta niż wart jest cały dom.

Mniej więcej tak samo liczy Eureko.

Igła


Szanowni Konfederaci, komentatorzy i czytacze! By: Zenek (5 komentarzy) 27 styczeń, 2008 - 06:07