Nie Panie Maxie,

Nie Panie Maxie,

nie zdajemy.

Nie ma zgody na cokolwiek. Na żadne imponderabilia.
Bo i żadnych imponderabiliów nie można w zgiełku odnaleźć.

Nie ma dobrego prawa, wiec nie można odróżnić, gdzie jest granica manipulacji prawem.
Przestępstwo miesza się z obywatelskim nieposłuszeństwem, cwaniactwo z troską o najbliższych.

Nie ma dobrej konstytucji, która zawierałaby prawa podstawowe, niepodlegające dyskusji.
Wolność miesza się z samowolą.

Przeciwstawiamy się negatywnie, goniąc kota kolejnym nikiforom polityki.
Nie bronimy przez to niczego, bo nic poganiających nie łączy poza niechęcią do poganianych.

Jak już pogonimy, to siadamy i patrzymy, jak kolejni cwaniacy powtarzają takie same (albo podobne) magiczne sztuki.
Nie budujemy, ale czekamy aż nas kurwica popchnie do czynu.

Oczywiście niesprawiedliwie uogólniam. Taka jakaś się atmosfera na TXT zrobiła. Ale, jak Pan wie, to wyłącznie wina Pana Lorenzo, który ogłosił rabację.


Pan Y o tradycji i obywatelskim nieposłuszeństwie By: yayco (18 komentarzy) 28 styczeń, 2008 - 18:34