Oj

Oj

bolesna ta bajeczka… a najgorsze, ze morał nie jest jasny – no bo co zrobić – uciekać w te pędy przy każdym szmerze…?

aaa…. i mam wrazenie, ze tego Tyranosaurusa spotykamy znacznie wczesniej. To przeciez on zaprosil nas na to zerowisko.


Tyranosaurus Rynkus atakuje! By: zapiskispekulanta (7 komentarzy) 15 luty, 2008 - 15:34