Dawno, dawno temu .....

Dawno, dawno temu .....

..... gdy na Głownym we Wrocławiu o 1 w nocy pachniało pączkami i można je było popić piwem, obraziłem się na cały świat i zamieszkałem tam na parę tygodni. Wtedy nie było tylu bezdomnych. Noce spędzałem w kawiarni, podróżnych tam raczej nie było, były panienki, taksiarze, karciarze paru złodziei i ja. Po kilku nocach, gdy się do mnie przyzwyczaili zaczęliśmy rozmawiać. Co to było za gadanie !!! Jeszcze chyba przez pół roku po tym jak przestałem się obrażać na cały świat, przychodziłem co kilka dni na to nocne gadanie. Zastanawiam się czasem czy to właśnie te rozmowy nie sprawiły, że wróciłem do świata. Czasem w nocy brakuje mi zapachu gorących poczków z Głównego we Wrocławiu.
Z pozdrowieniami _ RW


Wrocław. Ludzie z dworca Samotność By: marekpl (5 komentarzy) 19 luty, 2008 - 16:22