Panie Andrzeju

Panie Andrzeju

zwizualizowałem sobie jak Stachu zmienia te biegi w terenówce, a “wielka nadzieja białych” biegnie ruchem jednostajnie przyspieszonym, zbliżając się do magicznej bariery 9 s na setkę...

co do wi… wyrusa. to ja go nie nękałem. była to raczej, swego rodzaju odmiana blogowego potlaczu, wymiana uprzejmości, po to by podnieść swój status w blogosferze :)

i jeszcze jedno: Bóg wybacza, a wyrus?

pozdrawiam Panów, a Stachowi życzę dobrego startu do setki w terenówce :)

“Moja religia kończy się na Judaszu. Patron od beznadziejnych spraw.”


Słowa na niedzielę 3 (religia) By: docentstopczyk (18 komentarzy) 2 marzec, 2008 - 09:13