Well,

Well,

Ja tam go cenię od czasu “Chaising Amy”, choć nie jest tak dobrym aktorem jak jego przyjaciel Matt Damon.

Ale to nie jest hollywoodzki goguś – “gone, baby gone” nie widzialem – ale w takim razie zobacze – dzieki za podpowiedz Bananie.

Za to nadrabiajac braki wczoraj obejrzalem “The Good Shepherd” z Damonem… kawal kina…


FFWW: Amando, gdzie jesteś? By: Banan (5 komentarzy) 9 marzec, 2008 - 01:58