Najwięcej awarii jest na liniach SN, które są na majątku lokalnych Zakładów Energetycznych.
Te nie są wogóle remontowane. Wymienia się dopiero gdy coś padnie.
No i zostają linie nN.
W miastach są kablowe a więc spokój. Na wsiach jest tragedia.
Chłopaki w Rejonach Energetycznych wycwanili sie i wydawali nowe Warunki Przyłączenia wraz z remontem całej sieci w wiosce.
Ktoś chce przyłacze do domu więc podpinano pod to remont starej sieci.
Jednak, z tego co wiem, ci w dyrekcji podobno juz zakazali tak robić.
Jeżeli sieć stara, trza wydac warunki a jak się będzie wszystko palić to wtedy będzie się naprawiać.
Chodzi o to, że rozbudowa sieci nie moze być łączona z remontem. Bo to inne naliczanie kosztów i takie tam biurokracje.
Energetyka jest strasznie zbiurokratyzowana, skostniała, duch komunizmu tam się trzyma.
Pracownicy myślą w robocie o tym, na którą fuchę pojechać i gdzie zarobić (oczywiście nie wszyscy)
Energetyce nie zależy na sprzedaży pradu, dla nich liczą się kwity, ogromna ilość kwitów, produkowna od momentu złożenia wniosku o TWP do odbioru i założenia licznika. Sprzedaż prądu i zarabianie jest najmniej ważna.
My rozbudowywujemy im sięc i podłączamy nowych klientów a są tacy co utrudniają na każdym kroku, a więc nie chcą aby ich firma zarabiała.
Zaczyna się tak od kierowników Pogotowia Energetycznego do inspektorów odbiorów.
Ale są tez Rejony En. gdzie już nauczyli się nowego biznesu i tam sprawy załatwia się w try miga, a wykonawca jest traktowany normalnie, wręcz się skacze koło niego.
>merlot
Ty musiałeś czy ZE budował?
No chyba, że stawiałes chałupę dawno temu. Teraz sieci nN są tylko kablowe, oczywiście te nowo budowane.
>Lorenzo
Tego nie wiem. Nie pracuję w PSE-Operator, oni tylko mają taka wiedzę.
Tu mozna sobie popatrzeć jak wygląda ich sieć.
http://www.pse-operator.pl/uploads/obrazki/schemat_sieci_l.gif
Najwięcej awarii jest na liniach SN, które są na majątku lokalnych Zakładów Energetycznych.
Te nie są wogóle remontowane. Wymienia się dopiero gdy coś padnie.
No i zostają linie nN.
W miastach są kablowe a więc spokój. Na wsiach jest tragedia.
Chłopaki w Rejonach Energetycznych wycwanili sie i wydawali nowe Warunki Przyłączenia wraz z remontem całej sieci w wiosce.
Ktoś chce przyłacze do domu więc podpinano pod to remont starej sieci.
Jednak, z tego co wiem, ci w dyrekcji podobno juz zakazali tak robić.
Jeżeli sieć stara, trza wydac warunki a jak się będzie wszystko palić to wtedy będzie się naprawiać.
Chodzi o to, że rozbudowa sieci nie moze być łączona z remontem. Bo to inne naliczanie kosztów i takie tam biurokracje.
Energetyka jest strasznie zbiurokratyzowana, skostniała, duch komunizmu tam się trzyma.
Pracownicy myślą w robocie o tym, na którą fuchę pojechać i gdzie zarobić (oczywiście nie wszyscy)
Energetyce nie zależy na sprzedaży pradu, dla nich liczą się kwity, ogromna ilość kwitów, produkowna od momentu złożenia wniosku o TWP do odbioru i założenia licznika. Sprzedaż prądu i zarabianie jest najmniej ważna.
My rozbudowywujemy im sięc i podłączamy nowych klientów a są tacy co utrudniają na każdym kroku, a więc nie chcą aby ich firma zarabiała.
Zaczyna się tak od kierowników Pogotowia Energetycznego do inspektorów odbiorów.
Ale są tez Rejony En. gdzie już nauczyli się nowego biznesu i tam sprawy załatwia się w try miga, a wykonawca jest traktowany normalnie, wręcz się skacze koło niego.
W innych czas się zatyrzymał w latach 80 tych.
Tu, wiele zalezy od kierowników RE.
jacer -- 11.04.2008 - 08:03