Szanowna Panie Defendo

Szanowna Panie Defendo

Zaczne od literatury. Termin “literatura nieistniejąca” został ukuty po pojawieniu się na forum S24 powieści we fragmentach pp. Rolexa i Referenta Bulzackiego, a potem jeszcze Marka Owsianko. Dotyczy literatury istniejącej jedynie w sieci, mającej już swoim odbiorcow. Bardzo ulotnej w sumie i wywolującej za każdym nowym utworem reakcje niemal natychmiastowe, o jakich autorzy literatury tradycyjnej mogliby tylko pomarzyć. Czy to jest grafomania czy nie – oceniają jednak tylko odbiorcy. I tak być powinno. Zadaniem twórcy jest reakcja na opinie odbiorców, bez pośrednictwa krytyków, bo w tym przypadku (chyba najlepszym z punktu widzenia twórcy) krytykiem jest każdy czytający. Przy okazji załatwiona zostaje kwestia tzw. spotkan autorskich.

Zaś co do pasowania. Moim zdaniem jedynym, co upoważniać nas może do pojęcia decyzji o spasowaniu lub też kontynuacji jest postawa cyniczna czyli uświadomienie sobie, iż by zmienić istniejący stan rzeczy należy stworzyć całkiem nowego człowieka o nowych cechach, kulturze, tradycji, sposobie myślenia i wreszcie innym trybie życia. Ale jak to osiągnąć, to już całkiem inna bajka. Postawa cyniczna upoważnia nas jednakże do kontynuacji naszego dotychczasowego sposobu funkcjonowania, ze świadomością wszakże, iż nic nie jesteśmy w stanie zmienić, poza uczestnictwem w tej grze pozorów, jaka jest nasza współczesna cywilizacja.

Pozdrawiam mimo wszystko


W masce podsieci By: marekpl (24 komentarzy) 14 kwiecień, 2008 - 08:32