Lorenzo Drogi

Lorenzo Drogi

Wszystko Pan napisałeś ale o jednym nie!
Nic, ani słowem nie napisał Pan o ziemnie sposobu prowadzenia wojny.

Kiedy kryzys nas dopadnie, wtedy tradycyjne sposoby prowadzenia wojny ze względów, które Pan łaskawie nam objaśnił, ulegną radykalnym zmianom.

Skończą się misje pokojowe, misje specjalne najemników (co my/oni wtedy będą robić?) wielkie wojenne wyprawy odejdą na plan drugi, a może nawet czwarty – trzeci nie wchodzi w rachubę, bo rożnej maści duzi chłopcy już mają na swych prywatnych podwórkach sprzęt, jaki jeszcze niedawno kłuł w oczy wiele państw mniej zamożnych . Zacznie się prawdziwy okres gwiezdnych wojen. W swych ziemiankach, przy komputerach odziani w rosyjskie kufajki – bo przecież wielki kryzys energetyczny, będą planować gdzie pizdnąć kolejną – może już ostatnią rakietę: zacznie się taka gra w statki

I wtedy przyjdzie ocieplenie! – zrobi się nawet gorąco.

Po tym wszystkim ktoś kiedyś, gdzieś na logicznych dyskach w przestrzeni międzyplanetarnej, natrafi na zapiski z TXT Pana Lorenzo, moje i innych blogierów.
Zaczną budować na naszym przykładzie nowy ład…

Pozdrawiam optymistycznie.


Świat bez ropy? By: germania (33 komentarzy) 23 maj, 2008 - 11:19