“dopóki nie odpowie Pani na pytanie: jak tworzyć prawo za darmo”
Troszkę Pan przeinterpretował. Pytanie powinno brzmiec inaczej: jak nie finansowac złego prawa (niezrozumiałego dla przecietnie wykształconego obywatela, sprzecznego wewnetrznie, niezgodnego z konstutucja).
Ale na nie nie odpowiem.
Bo teraz bym chciała zrobic katalog, a potem bym chciała zastanawiac sie jak cos zrobic.
Tak sie upieram, bo nie lubie robic wszystkiego jednoczesnie. Jakies zamiłowanie do porzadku mam, czy co?
Może jak Stary wróci, to okaże wiecej zrozumienia?
“Wolę marzyć o tym co osiągalne.”
No wie Pan? Toż to nudy na pudy.
WSP yayco,
“dopóki nie odpowie Pani na pytanie: jak tworzyć prawo za darmo”
Troszkę Pan przeinterpretował. Pytanie powinno brzmiec inaczej: jak nie finansowac złego prawa (niezrozumiałego dla przecietnie wykształconego obywatela, sprzecznego wewnetrznie, niezgodnego z konstutucja).
Ale na nie nie odpowiem.
Bo teraz bym chciała zrobic katalog, a potem bym chciała zastanawiac sie jak cos zrobic.
Tak sie upieram, bo nie lubie robic wszystkiego jednoczesnie. Jakies zamiłowanie do porzadku mam, czy co?
Może jak Stary wróci, to okaże wiecej zrozumienia?
“Wolę marzyć o tym co osiągalne.”
No wie Pan? Toż to nudy na pudy.
zdrowia, szczęścia i pieniędzy życzę...
Anna Mieszczanek -- 03.06.2008 - 16:47