do edycji i co?

do edycji i co?

> Ta jedna okoliczność sprawia, że nie wiem, czy ściągnąłem oryginał.

Pewność, że dokument został wydany przez IPN i nie został po drodze zmieniony mógłby dać podpis kryptograficzny, albo chociaż suma kontrolna pliku uwiarygodniona na oficjalnych stronach IPNu. Ale na to w przypadku “pirackiej” kopii oczywiście nie ma szans.

W każdym innym wypadku, każdy może wziąć ten “PDF DO EDYCJI” i zapisać go jako “PDF NIE DO EDYCJI”, po czym wrzucić na jakiś serwer. Czy ta “okoliczność” kopię uwiarygodni?

Dokument przesyłany do drukarni zapewne nie był PDFem, tylko czystym PostScriptem, zatem “zabezpieczeń” przeciwko edycji tym bardziej akurat tam nie było.


Ty też możesz napisać historię BOLKA By: sergiusz (14 komentarzy) 25 czerwiec, 2008 - 16:54