Cała prawda, półprawda i gówno prawda...

Cała prawda, półprawda i gówno prawda...

Panie Banan,

Napisał Pan:

“Że Maleszka to kapuś hołubiony na Czerskiej – też wiedziałem, zwłaszcza że bezczelnie pozujące na skruchę wyznanie „Byłem Ketmanem” wydrukowano za czasów, gdy jeszcze czytywałem od wielkiego dzwonu „Wyborczą”.”

Ja nie wiem, czy pozycja adjustatora jest wystarczająco wysokim stanowiskiem, żeby powiedzieć, że Maleszka był na Czerskiej hołubiony.

Napisał Pan również:

“Że ciekawe jest pęknięcie w światopoglądowym sojuszu TVN z „Agorą”?”

To znowu insynuacja, że jakiś sojusz w ogóle miał miejsce. Proszę o konkrety, panie Banan!

Otóż ja uważam, że takie uwagi – rzucane niby jako prawdy lub półprawdy są w zasadzie “gówno prawdami”.

Nie uważam, że Michnik zrobił najlepiej litując się nad Maleszką – zrobił to po owym, wspomnianym przez Pana “beszczelnym udawaniu skruchy”.

Ale uważam też za przykład intelektualnego prostactwa, za takie wioskowe kombinowanie, że Michnik robiąc tak stanął po stronie SB. Uważam, że Michnik stanął po stronie człowieka… i tym razem się pomylił.

A co do uwagi Merlota o “prawdzie autorytetów” – to myślę, że jest to kolejna konfabulacja prawackiego środowiska, które chce wygrać w Polsce światopoglądową walkę o to, kto, kiedy i na jakich warunkach może byc autorytetem, patriotą, prawdziwym Polakiem itd. Ja się w te gierki nie bawię i mam swoje zdanie. I zgodnie ze swoim zdaniem uważam, że Michnik jest dość wybitnym intelektualistą, który miał szczęście w znacznej mierze przyczynić się do ukształtowania współczesnej Polski. I osobiście wolę Polskę Michnika niż Polskę Jarkacza. Może to kwestia gustu. I chociaż Michnik nie jest święty, to będę go bronił przed atakami prawactwa, które uważam za współczesną Targowicę.


Dobry, zły i brzydki By: Banan (20 komentarzy) 27 czerwiec, 2008 - 10:56