Jak rozumiem, Szanowny Pan Yayco,

Jak rozumiem, Szanowny Pan Yayco,

staropolskim zamawianiem się para? Też rozwiązanie. Na wyższym poziomie mentalnym, że tak sie wyrażę. W końcu co Slowianie, to Slowianie. Bo Niemcy to glównie Brunhildę mają o bicepsach jak Venus (sic!) Williams nie przymierzając.

Kraków pozdrawia Warszawę

PS. Jak to milo, że są jeszcze ludzie, którzy prehistorię polskiej muzyki mlodzieżowej pamiętają (tak się ona wtedy nazywala – uwaga dla malolatów przed 50-ką)


Tylko krasnale mogą nas uratować By: germania (30 komentarzy) 1 lipiec, 2008 - 12:23