Trio Rosenbergów...

Trio Rosenbergów...

...odkryłem dzięki kanałowi satelitarnemu Mezzo. Dają tam dość dużo jazzu, choć jednak głównie klasykę i balet, co też jest interesujące i inspirujące.

Rosenbergowie to holenderscy Sinti, w odróżnieniu od polskich Romów. Nagrali masę wspaniałych płyt z gitarową muzyką cygańską, nazywaną we Francji “manouche”. Jest to granie bliższe jazzowi i dalekie od cygańskiego madziarzenia kapel ulicznych. Nagranie “For Sephora” jest fragmentem koncertu tria z zaproszonymi gośćmi – gigantami francuskiego manouche – Birelim Lagrenem i Christianem Escoudem. We Francji styl ten ma masę zwolenników i wielu wykonawców. A wszystko w prostej linii od Django Reinhardta…

Pozdrowienia i powodzenia
:)


Coś na upały - "Chmury" By: chamopole (7 komentarzy) 29 lipiec, 2008 - 09:07