Wiesz Mad

Wiesz Mad

jestem pierwszą kobietą (tutaj), którą to skomentuje, a i tak z wielkim opóźnieniem.

Nie ma granic ludzkiej wytrzymałości, bo gdyby była to Maria nie mogłaby opowiedzieć Ci tej historii, wcześniej lepiąc pierogi.

Są chwile, w których coś nas powinno zabić, żeby było widać, że człowiek nie jest do cholery niezniszczalny.

No ale nie ma tak łatwo.

Trzeba żyć.

Jak nephesh

Może kiedyś o nim napiszę.

Może.


Staroć. "Niebo/Piekło" By: maddog (16 komentarzy) 6 styczeń, 2008 - 16:32