“Chociaż może to kwestia czasu aby bezczelne kłamstwa zamienić na równie bezczelne w tym przypadku powiedzenie prawdy”
Jakbys miała racje – oby!, oby! – to potem bysmy to wszystko mogli posprzedawać, a kasę jakoś rozsądnie podzielić lub tez gdzies ulokować, żeby troche napęczniała procentami.
Miło by było.
Mówiac serio:mam strasznego moralnego kaca. Bo naprawde miałam nadzieję, że po komunie państwo bedzie nasze, dbajace o dobro obywateli. A ono jest jak kazdy wielki system biurokratyczny – nieludzkie. I teraz sie czuję jak durna kretynka. Lepiej by mi było, gdybym nie brała kiedys serio solidarnosciowych marzeń.
Delilah,
“Chociaż może to kwestia czasu aby bezczelne kłamstwa zamienić na równie bezczelne w tym przypadku powiedzenie prawdy”
Jakbys miała racje – oby!, oby! – to potem bysmy to wszystko mogli posprzedawać, a kasę jakoś rozsądnie podzielić lub tez gdzies ulokować, żeby troche napęczniała procentami.
Miło by było.
Mówiac serio:mam strasznego moralnego kaca. Bo naprawde miałam nadzieję, że po komunie państwo bedzie nasze, dbajace o dobro obywateli. A ono jest jak kazdy wielki system biurokratyczny – nieludzkie. I teraz sie czuję jak durna kretynka. Lepiej by mi było, gdybym nie brała kiedys serio solidarnosciowych marzeń.
zdrowia, szczęścia i pieniędzy życzę...
Anna Mieszczanek -- 21.08.2008 - 19:27