Feliks to męska wersja

Feliks to męska wersja

Feliks to męska wersja Enny, Marku?
Oddanie się Diabłu niesie nie tylko niebezpieczeństwa, daje rozkosz i moc tworzenia, za które warto zapłacić każdą cenę.
Pozwolę sobie zacytować(nieskromnie – bo siebie):
“Coraz szczuplejsza więc i słabsza próbuje brać w posiadanie przynajmniej diabelski dom. Układa kwiaty ciężkich wazonach, składa i przekłada w sobie tylko znajome miejsca książki, brokaty i mantyle. Celebruje noce, sycąc zmysły ich obojga, jakby miała w sobie pochodnię, której nie można ugasić. Pewnego wieczoru zbierają się nad nią pierwsze ćmy. Szare i kolorowe, trzepotliwie dekorują jej włosy, siadają na poręczach fotela. Odtąd zjawiają się codziennie o zmierzchu.”
Ćmy miały oznaczać zaćmienie, dzięki któremu można odchodzić bez bólu. Jedna z najpiękniejszych, Acherontia atropos, wg Greków wyfruwa z piekła. Stamtąd też można odfrunąć.
Niebo i piekło istnieją tylko na ziemi. Tylko człowiek może je stworzyć. Sobie i innej istocie: drugiemu człowiekowi, psu, kotu, Diabłu.

Defendo


Eksperyment z Diabłem By: marekpl (10 komentarzy) 26 sierpień, 2008 - 02:24