Panie Griszqu,

Panie Griszqu,

więc się zgadzamy, że więź jest wtórna wobec żywiołowości otoczenia. W tym wypadku ekonomicznego.

Problem polega na tym, że to co ich dotyka, to nie są rewolucje. Są to co najwyżej przewroty, polegające na obaleniu włądzy. Natomiast struktury życia społecznego pozostaja bez zmian. I rodzą, koniec końców kolejny przewrót.

Zamiast rozwoju mamy kompulsywną stagnację.

Zdaje się,że ja dziś za dużo pracowałem, bo zaczynam szyfrem mówić, cholera.

Idzie mi o to, że mimo uporczywych wybuchów, wszystko zostaje po staremu.

Ale jeśli wyobrazi sobie Pan wielką zmianę, która uderza w ten porządek. Zmianę negatywną, bo każda pozytywna go podtrzyma ( jak ropa szejków). Naprawdę wielkiego głodu taka struktura nie przetrwa, bo nie będzie zdolna do innowacyjnego przystosowania.

I przenieśmy się na nasz grunt. Kiedy nadchodzą silne zmiany społeczne, ekonomiczne, etc. Najbardziej cierpią ci, którzy nie umieją się dostosować.

Na przykład starzy, którzy nie potrafią się resocjalizować (w ścisłym znaczeniu tego pojęcia, a nie w potocznym, bo nie idzie tu o przestępców bynajmniej).

Na przykład gorzej wykształceni.

Na przykład ubodzy, bo nie mają zasobów do zaryzykowania i marginesu na ich odtworzenie.

Na przykład ci, których cechuje ślepe poddawanie się autorytetom.

Jak łatwo zauważyć, jest ich wokoło nas wielu.

Czasami wystarczająco wielu, by zatrzymać zmiany. Na czas jakiś.

I zwiększyć ich koszta.

Z tej perspektywy, strukturalno zachowawcze społeczeństwo polskie nie jest wcale dalekie od tych, które Pan opisuje.

Kompulsywna stagnacja przejawia się brakiem potrzebnych reform i wyborczym bujaniem się od ściany do ściany.

Cholera, wyszła mi diagnoza.

Pozdrawiam

PS Proszę mnie nie prowokować.


Prowansja. Część druga: wino z Wygwizdowa. By: yayco (80 komentarzy) 23 wrzesień, 2008 - 19:35
  • Panie Lorenzo, By: yayco (23.09.2008 - 21:04)
  • No Bambergu (-a) By: tecumseh (23.09.2008 - 21:01)
  • No tak mi to jakoś Frankonią śmierdziało, By: yayco (23.09.2008 - 20:56)
  • Panie Lorenzo By: igla (23.09.2008 - 20:54)
  • Panie Igło, By: yayco (23.09.2008 - 20:52)
  • Oj, proszę Państwa Konfederatek i Konfederatów, By: germania (23.09.2008 - 20:52)
  • Unterfranken By: tecumseh (23.09.2008 - 20:50)
  • tfu, tfu By: max (23.09.2008 - 20:47)
  • Panie Grzesiu, By: yayco (23.09.2008 - 20:45)
  • Niech sie tu Gretchen By: igla (23.09.2008 - 20:44)
  • Gretchen, e tam szpanuje, By: tecumseh (23.09.2008 - 20:44)
  • Max, By: tecumseh (23.09.2008 - 20:43)
  • Pani Gretchen, By: yayco (23.09.2008 - 20:42)
  • Pan, Panie Iglo, By: germania (23.09.2008 - 20:42)
  • Grześ By: Gretchen (23.09.2008 - 20:41)
  • grześ By: max (23.09.2008 - 20:40)
  • winnice jesienią, pora roku By: tecumseh (23.09.2008 - 20:39)
  • No więc jeszcze ze trzy, By: tecumseh (23.09.2008 - 20:36)
  • Z trudem By: Gretchen (23.09.2008 - 20:34)
  • Brawo Panie Grzesiu, By: yayco (23.09.2008 - 20:32)
  • Panie Joteszu, By: yayco (23.09.2008 - 20:31)
  • Panie Igło, By: yayco (23.09.2008 - 20:28)
  • Nareszcie ktoś, kto umie liczyć! By: yayco (23.09.2008 - 20:25)
  • Próba By: tecumseh (23.09.2008 - 20:24)
  • Szanowny Panie Yayco, By: chamopole (23.09.2008 - 20:23)
  • On jest By: igla (23.09.2008 - 20:23)
  • :-))) By: merlot (23.09.2008 - 20:20)
  • Panie Igło, By: yayco (23.09.2008 - 20:14)
  • Panie Maxie, By: yayco (23.09.2008 - 20:11)
  • Panie Grzesiu, By: yayco (23.09.2008 - 20:09)
  • No dobra By: igla (23.09.2008 - 20:06)
  • płynął ten post gładko By: max (23.09.2008 - 20:02)
  • No, no, wino i czekolada, By: tecumseh (23.09.2008 - 20:01)
  • Panie Igło, By: yayco (23.09.2008 - 19:58)
  • Heh.. By: igla (23.09.2008 - 19:52)