O jak, miło, Wehnrin wrócił,

O jak, miło, Wehnrin wrócił,

w Wilnie nigdy nie byłem niestety,m w ogóle na Litwie nie byłem, raz było blisko tego, ale nie wyszło w sumie.

A z tymi językami i ich znajomością, to potwierdzam, poznałem kiedyś w Niemczech dwie Litwinki, (choć jedna to właściwie z pochodzenia Polka była), ona znała rosyjski,niemiecki, polski, litewski oczywiście, druga niemiecki, angielski, rosyjski, jeszcze chyba trochę szwedzki.

A co do dalekości to trochę jednak jest ode mnie trochę (od Maxa chyba jeszcze dalej:)), w sumie ja się na Warmię do rodzinki nie mogę wybrać, choć stamtąd to już blisko acz bliżej do rosyjskiej granicy.


Dlaczego Wilno uczyniłem swoją stolicą. Wileński kolaż By: wenhrin (10 komentarzy) 3 listopad, 2008 - 21:06