Maxie,

Maxie,

Tak sobie tylko spojrzalem na link o gdanskim areopagu, ktory zamiesciles – i mam wrazenie, ze to ciekawa dyskusja byla. Wielowoątkowa.

A z porozumieniami… Wtedy to chyba nie było dwoch stron. Bylo jakies pięć. Moze osiem… Generalnie to chyba byly lustrzane odbicia stron po obu stronach barykady.

Lustrzane odbicia liberałów, nacjonalistów, nieskorych do kompromisu konserwatystów, cyników (zwanych pragmatystami).

A pan Wildstein, ktorego mimo wszystko za wiele rzeczy szanuję, ma wizję prostą – piekło – niebo, białe – czarne.

A ja pamiętam opowieści mojego ojca, o tym kim w latach 70 był “kibic”, jak czytało się “Politykę” i jaki szacunek miał Rakowski za to że nie dał dupy w 68.

http://podcastsportowy.wordpress.com/


Silva rerum By: xipetotec (12 komentarzy) 8 listopad, 2008 - 21:44