Panie Griszqu

Panie Griszqu

Odniosę się przede wszystkim do Pana ostatniego komentarza. Ale zanim o tym, to jeszcze powiem Panu, że się z Nim zgadzam w temacie “nie ma niezależnych think-tanków”. Uznaliśmy jednak z Panem Lorenzo, że warto jest przedstawić zdecydowanie inny punkt widzenia na panujący nam niemiłościwie syf finansowo-ekonomiczny. No i stało się. :)

Powyższe łączy się jednakże poniekąd z tym, co napiszę teraz, zdając sobie sprawę, że być może zostanę uznany za jakiegoś oszołoma.
Czytając to-i-owo doszedłem do przekonania, że każdy kryzys ekonomiczny rozpoczynał się od napompowania bańki spekulacyjnej na rynku finansowym a ponadto uważam, że każdy jeden z nich był wywołany i sterowany bynajmniej nie “niewidzialną ręką rynku”.
Bajka o “niewidzialnej ręce” jest dobra dla frajerów z ulicy i dlatego tak znakomicie podtrzymywana przez większość ekonomistów i kolportowana przez zależne media.

Czy to już się kwalifikuje pod “teorię spiskową”? Nie wiem.
Wiem natomiast, że już panika giełdowa w 1907 została sztucznie wywołana zamieszczeniem artykułu przez jednego z wielkich banksterów, w którym informował uprzejmie czytelników, że ma dowody na to, że banki należące do niektórych z jego dalszych kolegów są niewypłacalne. Których kolegów? – tego oczywiście nie powiedział.
Ale lawina ruszyła i była tak umiejętnie sterowana, że doprowadziła w efekcie do utworzenia FED.

I tak dalej, i tak dalej.
No oszołomem jestem, prawda? :)
Tylko, że już dawno temu prezydent Jefferson ostrzegał, że instytucje finansowe stanowią większe zagrożenie dla wolności obywatelskich niż armie. A pewien arystokrata brytyjski (chyba Stamp, ale głowy sobie za to uciąć nie dam) wygłosił pogląd, że jeśli chcemy pozostawać niewolnikami i na dodatek opłacać koszt swego niewolnictwa, winniśmy pozwolić bankierom kreować pieniądz i kontrolować dług narodowy.

To powyżej to tak a’propos wizji jednego pieniądza, jednego banku, jednej władzy, co nieodmiennie kojarzy mi się z zawołaniem pewnego malarza, któremu kiedyś zdarzyło się kanclerzem zostać.

Co będzie teraz? Scenariuszy jest parę. Jeden sam Pan przedstawił dość przekonująco, niestety.

Pozdrawiam serdecznie.


Jakby was tu jeszcze przestraszyć? By: germania (37 komentarzy) 25 listopad, 2008 - 18:18
  • Panie Kazimierzu By: hgrisza (26.11.2008 - 17:01)
  • Panie Griszqu By: kazik (26.11.2008 - 15:43)
  • Wie Pan, Panie Griszqu, By: germania (26.11.2008 - 14:20)
  • Panie Lorenzo By: hgrisza (26.11.2008 - 13:47)
  • Panie Griszqu Szanowny By: germania (26.11.2008 - 12:55)
  • Panie Lorenzo By: hgrisza (26.11.2008 - 11:51)
  • Głównie Panu Kazikowi, Maxie, By: germania (26.11.2008 - 11:47)
  • Lorenzo By: max (26.11.2008 - 11:40)
  • A nasz raport, Maxie, By: germania (26.11.2008 - 12:56)
  • You are the best! By: agawa (26.11.2008 - 11:24)
  • Lorenzo By: max (26.11.2008 - 11:21)
  • Widać, że raport GEAB By: germania (26.11.2008 - 12:57)
  • A i owszem, Panie Agawo, By: germania (26.11.2008 - 10:38)
  • Jak straszyć to tylko w duecie! By: agawa (26.11.2008 - 10:56)
  • Dobrze, Panie Tarantulo, By: germania (26.11.2008 - 10:00)
  • fraszkomentarz By: analityk (26.11.2008 - 09:51)
  • Moi Drodzy By: Zenek (26.11.2008 - 04:02)
  • Panie Merlocie By: kazik (25.11.2008 - 23:43)
  • Panie Kaziku, By: merlot (25.11.2008 - 23:39)
  • Panowie Merlot i Yayco By: kazik (25.11.2008 - 23:31)
  • A to , to panie Lorenzo, By: yayco (25.11.2008 - 23:08)
  • Panie Maxie By: kazik (25.11.2008 - 23:05)
  • Panie Kaziku By: max (25.11.2008 - 23:01)
  • Panie Tarantulo By: kazik (25.11.2008 - 23:01)
  • Panie Maxie By: kazik (25.11.2008 - 22:57)
  • I jeszcze jedno, Panie Yayco, By: germania (25.11.2008 - 22:53)
  • Lorenzo By: max (25.11.2008 - 22:40)
  • To proszę nasze zamawianie przyszlości, Panie Yayco, By: germania (25.11.2008 - 22:30)
  • Panie Lorenzo, By: yayco (25.11.2008 - 22:03)
  • Chcialem delikatnie nadmienić, Panie Merlocie, By: germania (25.11.2008 - 21:50)
  • Panie Lorenzo, By: merlot (25.11.2008 - 21:45)
  • No to, Panie Merlocie, By: germania (25.11.2008 - 21:30)
  • A pewnie, że pożyjemy Panie Tarantulo, By: germania (25.11.2008 - 21:23)
  • No dobrze, By: merlot (25.11.2008 - 21:21)
  • No cóż, Panie Sąsiedzie! By: analityk (25.11.2008 - 21:16)