Hm,

Hm,

jakos tak refleksyjnie, nie jak na sobotni wieczór, znaczy bardziej na piątkowy pasuje, no:)

Ale się wpiszę, co by nie.

P.S. Czytałem twój wpis gdzie zahaczyłeś króciutko na temat “tajemnicy Borkeback Mountain”, w sumie podobne wrażenia mam, zastanawiam się czy opisac ten film w moim cyklu czy nie, bo w sumie do tych moich najbradziej ulubionych się nie zalicza, ale cuś w nim jest.

pzdr


Irenie Grudzińskiej Gross By: gama (8 komentarzy) 24 styczeń, 2009 - 20:43