Taka myśl, Drogi Konradzie,

Taka myśl, Drogi Konradzie,

a skąd mianowicie pan komendant dowiedział się o przebitym kole? Przecież jasnowidzem nie jest? Rozumiem wezwanie pomocy drogowej ewentualniej policji albo wyspecjalizowanej jednostki obsługującej urząd rady ministrów. Ale skąd o tym wydarzeniu dowiedział się komendant straźy poźarnej?

Cała reszta jest już konsekwencją jego lizusostwa.

Pozdrawiam z zaśnieżonego Krakowa

abwarten und Tee trinken


Mała rzecz, a cieszy By: Banan (7 komentarzy) 29 styczeń, 2009 - 09:38