Zenku,

Zenku,

postaram się Go przybliżyć nieco…

Pamiętam jego komiks, w którym bezlitośnie wykpił ówczesną sławę literacką, niejaką Sagankę i streścił w formie historyjki rysunkowej jej sztandarowe dzieło “Witaj smutku”. Było to bardzo śmieszne i pewnie dodało popularności wyśmianemu bestsellerowi.


Siné By: chamopole (16 komentarzy) 25 luty, 2009 - 15:00