O, Grzesiu :)

O, Grzesiu :)

No rzadko bywam, dzisiaj mnie Nicpoń opieprzyl na skajpie, że zanikam i jeszcze wyzwal od swojej ulubionej blogerki. Czy można upaść niżej? Nie wiem, ale caly czas pracuję nad tym…

Żegnaj, mój ojcze, dobrze wiesz,
Śmierć to naprawdę bardzo latwa rzecz…
Pode mną Filipiński Rów,
Nie mogę krzyknąć: Cala wstecz!
Modlitwę za tonących zmów.

Zawsze chcialam być dekadentem i źle skończyć. Jakie to fajne, że marzenia się spelniają czasem.

Pozdrawiam schylkowo


Komuna z Ruczaju By: Pino (18 komentarzy) 2 marzec, 2009 - 22:40