Mad,

Mad,

ale to nawet nie w tym rzecz w odniesieniu do tego odcinka, choć przyznam, że i mnie zaczęła drażnić ta swoista maniera namaszczenia, takiego celebrowania w wygłaszaniu opinii. I żeby tam było choć jedno, JEDNO! odkrywcze słowo. A tu nic, same obiegowe rzeczy, spłycone i zostawiane w pół słowa, w pół zdania, jakby niedopowiedziane, tylko cholera wie, z jakiego powodu niedopowiedziane? Zostawione na finał?

Nie wiem co tam dalej chłopaki pokażą, ale drugi odcinek źle rokuje. To zaczyna wyglądać jak komiks na poziomie M-TiVi, dla kompletnie zielonych nastolatków, którym wystarczy lekko zrapowana wrzutka zmontowana z obiegowych sloganów.

To co mnie chyba najbardziej wkurwiło tym razem, to wyłaniająca się z tego montażu dwóch tematów sugestia, że polski pseudokapitalizm po ’89 to sprawka zachłannych międzynarodowych korporacji, które tym trzęsą.

Taka teza, dość czytelna dla mnie tutaj, jest fałszywa, głupia i szkodliwa.

Po pierwsze odwraca uwagę od faktycznych macherów, po drugie zawiera w sobie przesłanie o beznadziejności oporu czy kontry, bo przecież duży może więcej.

Na każdym poziomie przekazu KLAPA i DUPA.

Czy oni tego nie kumają? Mnie to mimo wszystko dziwi.


System 09 część druga czyli bleblanie! By: sergiusz (8 komentarzy) 12 marzec, 2009 - 09:57