Panie Jacku Ka.

Panie Jacku Ka.

w nostalgiczną nutę postanowił Pan uderzyć, oj!... i przypomniał mi Pan o posiadaniu “zielska”, choć silent wings stara się ze wszystkich sił zapomnieć gdzie je posiał :) i że w ogóle posiadał.

A jeśli zaś chodzi o Pana Yayco, to silent wings nie ma nic przeciwko tak rozumianemu mieszaniu w głowach, wręcz przeciwnie, proszę mieszać ile dusza zapragnie. Można to traktować jako zaproszenie.

Silent wings ma cichą nadzieję.... nie, nie, silent wings ma bardzo głosną nadzieję że się Pan myli insynuując że Pan Yayco “już nie pisze”. Silent wings tego nie przyjmuje do wiadomości i odbiera Jego nieobecność jako chwilową, dla nabrania sił do dalszego “robienia piórem”, kto wie, może Pan Yayco już coś pitrasi nowego, smakowitego do poczytania (oho, zdaje się silent wings nieco zgłodniał).

I w ogóle dzięki za wstawkę tilawa, się silent wings trochę obawiał, że to jakaś wiązanka słowna za bluzganie na blogu, tudzież jakiś paskudny hiphop, ale nie! I nawet w gusta Pan trafiłeś.

pozdrawiam papierosowo

silent wings


o charyzmatycznym Panie Y. słów kilka By: silentwings (15 komentarzy) 9 kwiecień, 2009 - 13:56