Odchodzisz Arturze,

Odchodzisz Arturze,

zostawiając nam swój cień.
Miłe, ale okrutne. Toż i on rychło zniknie bez Ciebie.
Sam widzisz, jak szybciutko przytruchtał, był się z Tobą pożegnać:).

No ale mówi się trudno; może na razie, jakoś ten ból rozstania załagodzi mu jego fascynująca wymiana niebanalnych przemyśleń z naszym nowym cypryjskim nabytkiem.
Ku uciesze wszystkich…:)

Pozdrawiam – do poczytania


INFO By: nicek (11 komentarzy) 14 maj, 2009 - 00:06