@Igła

@Igła

Jeśłi jest tak, jak mówisz – to fatalnie. Ja nie mam nic szczególnie dobrego o Klichu do powiedzenia, lecz jakbym nie zastanawiał się jak taki proces wyboru “partnera strategicznego” dla naszej zbrojeniówki miałby wyglądać, to wychodzi mi, że musi to być partner europejski a nie USA, Izrael, Japonia czy Korea.

Zatem, skoro nic nam raczej jutro czy pojutrze na głowy nie spadnie, to wolę rozbudowywać z Francuzami własny system przeciwrakietowy – zwłaszcza, że Francuzi mają ogromne doświadczenia z systemami rakietowymi w ogóle – niż brać na jakiś szatańskich warunkach amerykańskie Patrioty, i to jeszcze nieuzbrojone.

Więc nie wiem, czy to jest tylko lobby, które działa dzięki łapówkom pod stołem, czy jednak część głębszej kalkulacji obliczonej na powstanie Europejskich Sił Zbrojnych, co wreszcie daje Polsce szansę na przełamanie ograniczenia, jakim jest dla nas tajne porozumienie USA z Rosjanami w sprawie rozszerzenia NATO (natowska infrastruktura wojskowa nigdy nie przekroczy linii Odry i Nysy).


To nie reorientacja, to fakty.. By: igla (14 komentarzy) 17 lipiec, 2009 - 18:05