Hm,

Hm,

strasznie sympatyczny tekst:)

A to mnie rozwaliło:

“ Żona, która sport bierny uważa za element planu szatana, uzna to za coś najnormalniejszego w świecie”

Pozdrowienia dla żony, znaczy podobne mam zdanie na temat biernego sportu:)
Choć dla ME i MŚ w piłce nożnej robię wyjątek, no dla skoków też się zdarzało.

Pozdrówka.

A Feel to cokolwiek mógłby uświetnić?
Jacys od zycia ci organizatorzy oderwani i od dobrej muzy:)


Jadę do Wisły, a co! By: MarcoPolo (3 komentarzy) 8 wrzesień, 2009 - 13:26