E tam,

E tam,

właśnie, że odwrotnie.

Se zrobiłam obiadokolację, jestem syta, tylko że tak wyszło: kuchnia się zrobiła strasznie brudna, więc najpierw pochowałam różne szpeje i umyłam blat. Później ustawiłam w rządku to, co było potrzebne do przyrządzenia żarcia.

I mi się skojarzyło z tymi wpisami ilustrowanymi Gretchen&company :)

Wygrzebuję, kurde, boś sam linka podał i zapłakał, że ruch mały!

Aha, żadnych bigosów czy pasztetów… ja lubię szybko i prosto, poświęcać się mogę wyłącznie dla ciast :)


Przekąska na weekend czyli Smakoszek TXT odżywa:) By: tecumseh (9 komentarzy) 11 wrzesień, 2009 - 20:51