Pani Pino!

Pani Pino!

Nie było mowy o numerze identyfikacyjnym użytkownika biblioteki. W dowodach książeczkowych (takich zielonych) była rubryka „numer ewidencyjny”. Teraz dla niepoznaki jest to numer oznaczany skrótem Powszechny Elektroniczny System Ewidencji Ludności. pierwszego słowa nie jestem pewny, niemniej jest Pani zaewidencjonowana, jak każdy niewolnik. Niech Pani spróbuje zrobić cokolwiek wbrew regułom narzuconym przez władzuchnę. Zobaczy Pani, że nie łatwo jest tak żyć.

Bruksela nie od razu będzie dawać w kość. To się będzie działo powoli, tak jak dotychczas. to tu ograniczenie, to tu zabranie odrobiny wolności i tak bez przerwy. W Zjednoczonym Królestwie potrafią już zabierać dzieci rodzicom, bo te dzieci są zbyt grube?! Czy jest Pani pewna, że zbyt chude lub zbyt wysokie są bezpieczne? Tak jak powiedziałem, w Europie robi się to w jedwabnych rękawiczkach, ale robi się. To jest mniej widoczne i propaganda przekonuje Panią, że to dla Pani dobra, a Pani jak widać wierzy. Niemniej łatwo się ekscytować czymś tak skrajnym jak Korea północna, natomiast ciężko jest dostrzec to u nas. Coś w biblii było o źdźble i belce.

Pozdrawiam


Prawa człowieka w Korei Północnej By: Pino (30 komentarzy) 7 grudzień, 2009 - 08:50