A niech to.

A niech to.

Zostaje mi zaśpiewać Folsom prison blues:

Wyjeżdżajcie już chłopcy od “Piasta”,
Pora chłopcy opuścić tę dziurę,
Baby płaczą, napiekły Wam ciasta,
Złota klatka uniesie Was w górę.

Wyjeżdżajcie, już szychta skończona,
Pielęgniarki i bażant są w szatni.
Porozwożą Was “suki” po domach,
Mają wszystkich. Wasz szyb był ostatni.

Pan pułkownik wyciągnie sam rękę,
Gdzieś w kantorku bulgoce już Czajnik,
Żona z Wujka ma czarną sukienkę,
A poza tym jest wszystko normalnie.

Śpijcie w domach spokojnie do rana,
Nikt nie będzie się z Wami targować,
Jutro druga pojedzie w dół zmiana.
Trza fedrować! Fedrować! Fedrować.

Ze dwudziestu nie wróci górników,
Pięciu zniknie, czterech stanie przed sądem,
Trzech oplują w wieczornym “Dzienniku”,
Dwóch jest nie stąd. A reszta? Jest z rządem.

Ład i spokój, i praca na górze,
Pojedyncze są jeszcze przypadki…
Wolny kraj. Co Was trzyma w tej dziurze?
Czas się zbierać, czas wchodzić do klatki.


כל כך הרבה שנאה By: jozefstopczyk (25 komentarzy) 14 styczeń, 2010 - 20:03