Kisielu,

Kisielu,

uniżenie przepraszam, że nie doceniam Twojej poezji. Niestety, nie jest mnie ona w stanie skłonić do żadnych przemyśleń. Może dlatego, że od dziecka faszerowano mnie Achmatową, Audenem, Brodskim, Broniewskim, Cwietajewą, Jesieninem, Gałczyńskim…

Uwierz miła, wiem jak to boli, jak to śpiewał Grabaż.


Przedwiośnie By: Imionarzeczy (7 komentarzy) 8 marzec, 2010 - 12:03