Gre, nie bardzo...

Gre, nie bardzo...

Teraz jest gdzieś tak jak amstaff z dobermanem.
Następny etap to teksańska.

Kurcze, nie śmiejcie się, ale rola matthew Mc Conaugheya (tak go się pisze?) znakomita!


Ruch Blogerów Niezaangażowanych By: Pino (32 komentarzy) 7 styczeń, 2012 - 23:57