Panie Jerzy

Panie Jerzy

Obawiam się, że myli się Pan. Straszliwie.
Kilka przykładów z bardzo prawicowej i wolnorynkowej strony (trzy króciutkie filmy):

Fragment wywiadu z Ronem Paulem z 1988 roku:

Wystąpienie Rona Paula 20 lat później:

Fragment programu FoxNews z 2008:

Pod tym linkiem znajdzie Pan schematy dotyczące zależności właścicielskich FEDu wzięte z oficjalnego raportu Federal Reserve Directors: A Study of Corporate and Banking Influence. Staff Report,Committee on Banking,Currency and Housing, House of Representatives, 94th Congress, 2nd Session, August 1976.

Gdyby miał Pan więcej czasu, proponuję obejrzeć dokument (42 min.), w którym Edward G. Griffin opowiada o historii utworzenia i funkcjonowania tej “państwowej Rezerwy bez rezerwy”, i/lub przeczytać jego książkę “Creature from Jekyll Island”:

[edycja] Na jedno zwrócę jeszcze Pańską uwagę. Wydaje się, że wielu (w tym przypadku Pan też) daje się nabierać na etykietę związaną z nazwą danej organizacji (dyskutowaliśmy już o tym przy okazji NAZWY narodowego socjalizmu). Ergo: Jeśli w nazwie “System Rezerwy Federalnej” mamy “federalny” – łączymy go (podświadomie?) z rządem; “rezerwa” – skłania do domniemania o posiadaniu jakichś rezerw finansowych; zaś “system” daje asumpt do rozumienia tego tworu, jako zdywersyfikowanej organizacji.
Jednakże są to tylko etykiety, które stanowią zasłonę dymną. Nawet Paulowi i Griffinowi nazwa zdołała przyćmić umysł, kiedy mówią o FEDzie, jako o “rządowo bankowej hybrydzie”. Griffin wydaje się wychodzić na prostą, szczególnie ostatnimi laty, kiedy zauważa, że obsada stanowisk rządowych i korporacyjnych (w tym bankowych) działa na zasadzie “drzwi obrotowych”. To są ci sami ludzie, prący do tych samych celów, wytyczonych setki lat temu (circa w XVI wieku).

Proszę zwrócić uwagę na zmianę w rozumowaniu co do wartości nazw/etykiet, o której mówię (w tym przypadku u Griffina) słuchając jego wykładu z 2007 (od 29:00 do 34:25):
Ze szczególnym naciskiem na cytat z Carolla Quigleya (ze słuchu “magicznego”):

“In his own words he says that the goal of the secret society [temu “towarzystwu”, co wynika z wcześniejszych słów Griffina – a ja się z nimi w tym wypadku zgadzam – nie nadano żadnej nazwy, po to, żeby tym łatwiej móc zaprzeczać jego istnieniu – przyp. Magii] was – quote – nothing less than to create a world system of financial control in private hands, able to dominate the political system of each country and the economy of the world as a whole. The system was to be controlled in a futurist fashion by the central banks of the world, acting in concert by secret agreements arrived at in frequent private meetings and conferences.”

(patrz -> np. spotkania CFR i grupy Bllderberg. o których wspomina dalej Griffin)[/edycja]

Ukłony.


NYT otwarcie przyznaje istnienie cenzury w mediach głównego nurtu By: goofina (4 komentarzy) 27 lipiec, 2012 - 15:31