Phi, ze Stefanem… To historia nowożytna...

Phi, ze Stefanem… To historia nowożytna...

Mnie Łoza i jego heroiczne opowieści towarzyszą od wczesnego dzieciństwa. Snuł je na werandzie u Dziuni, gdzie spędził połowę życia…
I dlatego go rozumiem, gdyby nie spec emerytura od Tuska ssałby dziś łapę.

Jeśli chodzi o zasłużoną emerytuję, to miałbym ją już dziś, gdybym w odpowiednim momencie dał się namówić i jak chłopaki został postesbekiem.
Pewnie na start nie dostałbym pułkownika, jak Kostek, bo szczawik byłem. Ale co mi tam…kapitan też zle nie brzmi.
Cóż, firma mi nie odpowiadała, a szczególnie starsi, doświadczeni koledzy i obowiązujący wśród nich dress code.

Pamiętasz te dwurzędowe marynarki z szerokimi klapami, te koszule w paski, te wielobarwne krawaty, te okulary topganki?
Spójrz na mjr Garstkę...
Wystrychnął byś się tak?:))


Doić Sorosa, czyli jak rodzi się faszyzm… By: scroll (21 komentarzy) 27 czerwiec, 2017 - 15:33