Zaniepokojenie

To prywata jest, można więc sobie podarować czytanie, bo będę narzekał. O TXT bedę narzekał. Ale krótko za to. Bedą też brzydkie słowa.

Pierwszy zauważył to Mad Dog. Potem paru innych. A potem jeszcze Pan Yayco, choc był w wyrazaniu opini bardziej stonowany. Ja skorzystam z z opisu dokonanego właśnie przez Pana Y, bo mi przypadł do gustu.
Siedzimy sobie w fotelach i rozmawiamy. Słuchamy się. Dyskutujemy. To jest właśnie TXT. Klub. Kiedy coś zaczyna brzydko pachnieć, patrzymy znacząco na regulamin, a potem w stronę właściciela (organizatora), lekko unosząc zdziwioną brew. Ktoś może się śmiać z tego “pierdolonego wersalu”. Mnie to odpowiada.

Naczytałem się sporo ostrzeżeń skierowanych przez Adminów. Dyscyplinujących, ale też i wskazujących że są to ostateczne ostrzeżenia. Ale skończyło się pomrukach – całkowicie zlekceważonych w dodatku. I jestem zaniepokojony – bo jakoś bardziej przywiązałem się do tych ludzi w fotelach, niż do brudzących dywan.

Skoro to prywata, to dopowiem ze nie bedzie mnie przez następne trzy tygodnie – bedę zbierał na butach kurz Uzbekistanu, Tadżykistanu i Kirgizji. Mam nadzieję, że po powrocie przeczytam coś Wściekłego Psa. I spotkam ludzi w fotelach. A dywan będzie wyprany.

Pozdrawiam Pańswa bardzo serdecznie, bardzo serdecznie.

PS – wiem, ze Serga wkurza jak gadamy w kółko o TXT, zamiast o rzeczach poważnych. Ale i tak ten tekst kieruje również do niego.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Griszeq

Ty to jeszcze wisisz zdjęcia z fiordów:)

bądź dobrej myśli,

prezes,traktor,redaktor


Griszequ, przeczytaj tekst yassy ostatni,

fajny kontrast tworzy z twoim.
A mam wrażenie, że niektórzy jak Mad np. przesadzają.
Jak dla mnie trochę ożywczego powietrza TXT sie przyda i trochę kłótni czy dyskusji a jak Krk (bo chyba o nim mowa:) będzie przeginał, to jego problem i adminów.
Iwbrew pozorom bilans jego pobytu jest też pozytywny, np. inspiracja tekstu rafał i nasza dyskusja pod moim tekstem o pacyfizmie.

pzdr


Grzesiu

Czytałem tekst Yassy. Faktycznie, jest z drugiej strony pisany.

Sprawa jest dość prosta – poglądy mozna mieć dowolne i na dowolny temat dowolnie (w treści) sie wypowiadac. W niczym to nikomu tutaj nie przeszkadza. wrecz przeciwnie, dyskusji i polemiki nigdy dosyć. Przeszkadza natomiast niektórym (w tym mnie) napierdalanie po łbie i szczanie na buty każdemu, kto ma czelność mieć inne zdanie.
Ja napierdalać się nie mam zamiaru. Nie mam też ochoty czytać, że jesteś Grzesiu jakimś zydowskim pomiotem onanizującym sie Gazetą Wyborczą. Rozumiesz o co chodzi? Dla mnie to nie jest świeże powietrze.

Jestem tutaj tylko gościem. Jednym z wielu. TXT jest dynamiczne. Może się okazać, że okaże się być miejscem, gdzie dla takich wapniaków jak ja miejsca nie ma. TXT sobie z tym poradzi, nawet nie zauważy. Ja także dam radę. Sieć jest nieograniczona.

Pzdr.


Będzie w punktach

1. Admin TXT nie jest policjantem ani strażnikiem miejskim. Bywa nim, gdy uznaje, że to konieczne, ale tylko wtedy.

2. Blogerzy nie są dziećmi i nie potrzebują niańki ani karmienia z butelki. Są gospodarzami na swoich blogach. Mogą sami kasować niepożądane komentarze oraz sami wypraszać niepożądanych gości. Jeśli tego nie robią, a nawet wyraźnie sobie nie życzą, by Admin im coś kasował, to Admin nie będzie kasował, chyba, że uzna, że to konieczne. Admin będzie za to pilnował, by ich wyproszenia były respektowane przez wyproszonego.

3. Jeśli komuś nie podoba się komentarz na blogu innego blogera i uważa go za nadużycie dowolnego rodzaju, powinien napisać o tym na priva sąsiadowi a nie biec od razu ze skargą do Admina, ponieważ: patrz pkt 1 oraz pkt 2.

4. Admin nikogo nie skreśla lekką ręką. Przeciwnie, zawsze podejmuje usilne, w tym zakulisowe starania, by grzesznika sprowadzić na właściwą drogę, a nie od razu zastrzelić, bo innym dywan (za przeproszeniem) cuchnie. Jeśli starania te, pomimo postawienia grzesznikowi warunków i wyznaczenia terminu poprawy, okażą się bezskuteczne, grzesznik zostanie z TXT usunięty bez dalszych ceregieli.

5. Na TXT nie ma demokracji. I nie będzie. Z tego powodu Admin jest tu ostatnią instancją, która może, ale nie musi uwzględniać subiektywnych preferencji i ocen Konfederatów, zwłaszcza, gdy są one oparte na niepełnej wiedzy, albo i niewiedzy co do przyczyn i przebiegu wszystkich zjawisk i incydentów na TXT.

Czy są pytania?


Sergiusz

Nie mam pytań. Wszystko jasne.

Pozdrawiam.


P.S. w sprawie auto-moderacji

zdarzyło się to właśnie po raz pierwszy w historii TXT, więc jest sens o tym wspomnieć: otóż jeśli dowolny komentarz lub notka zostaną zgłoszone jako nadużycie przez minimum trzy (3) różne osoby, wówczas dany komentarz jest automatycznie ukrywany i czeka w kolejce na decyzję moderatora, który może odwołać ukrycie, przenieść na rykowisko lub usunąć bezpowrotnie, zgodnie z regulaminem TXT, który poza usuwaniem komentarzy rozumianym jako przenoszenie na rykowisko, przewiduje także opcję odmowy publikacji.


A ja mam wniosek,

który zapisałem u pana Yassy.

Pozdrawiam, przepraszając, że znowu zakłócam ciszę


No to świetnie, Panie Griszqu,

teraz tekst pana Yassy będzie sobie wisiał na wierzchu, a Pański zgnije w archiwum.

Muszę przyznać, że moje zainteresowanie rozwojem sytuacji rośnie z minuty na minutę.

Pozdrawiam, mając jednak bliżej do tekstu Pana, niż do tamtego


A tak poza wszystkim, Panie Griszqu,

wspaniałego urlopu i dobrego samopoczucia przed, w trakcie i po powrocie życzę. No i wielu udanych zdjęć, które mam nadzieje obejrzeć. W kwestii fiordów to się przyłączam.


Panie yayco,

jak napisałem na drugim wątku, Pańska interpretacja jest błędna.
Po wtóre, ten wątek został jak widzę przeniesiony do archiwum przez samego Autora.


Szanowni,

Grzesiu –

Powiem wprost i brutalnie:
Jesteś jedyny i niezrównany :)

bierzesz po głowie, będąc atakowanym w wyjątkowo chamski sposób, z cierpliwością pustelnika starasz się wykładać swoje argumenty komuś kto uprawia trolling w najgorszym wydaniu, a potem piszesz, że to wnosi “trochę ożywczego powietrza”

Jak pewnie zauważyłeś ja tyle cierpliwości nie mam…

Griszequ – popieram.


Panie Y

Potwierdzam – ja sam przeniosłem tekst do archiwum. Musze przemysleć pare rzeczy. Jak Mad Dog.

Ja to widze oczami wyobraźni tak: Pan Y/N z Panem Lorenzo i paroma innymi osobami, siedzicie na schodach patrycjuszowskich domów. Ja wciąż pamietam smakowite uczty dla ducha, w jakich uczestniczyłem u Panów. Ale ulicami maszeruja Goci. I patrzą na Panów. Na razie patrzą....

Ale może jest tak, że ja panikuję bez sensu i muszę zwyczajnie odpocząć.

Pozdrawiam Pana jak zwykle starannie…


Panie Lorenzo

jako ze to juz w archiwach jest i zaglądać mam nadzieje będą tu jedynie klubowicze… pozwole sobie na prywatność.

w czasie wyprawy norweskiej zginał pod wodą mój bliski kolega. na moich oczach niestety. chciałem nawet mu zadedykować wpis, ale nie potrafie. więc o fiordach raczej nic nie bedzie. tlumaczę się, bo obiecałem wpis o północy, a nie lubie rzucać słów na wiatr.

z tej wyprawy mam zamiar parę zdjęc dla Państwa przywieźć.


Griszeq,

co do fiordów.. nie wiem, co powiedzieć.. ogromnie mi przykro…

A co do TXT, masz rację.
Obawy, że admini TXT dopuszczą do inwazji Gotów, są zupełnie niepotrzebne.
Admini muszą mieć mocne nerwy i wyjmować broń wtedy, gdy trzeba jej użyć.

Udanej wyprawy, trzymam kciuki.

Pozdrawiam


Panie Griszqu

Bardzo mi przykro z powodu Pańskiej straty.

Pozdrawiam serdecznie


Panie Griszqu,

ja domyśliłem, się, że Pan to zrobił. Plotki o postępującym u mnie otępieniu starczym, lekarze stanowczo odrzucają. Ze znachorami bywa różnie.

Ponieważ mam wrażenie, że powinienem pisać wolniej, dodam, że To, iż sam Pan to zrobil, było dość oczywiste po pańskiej wypowiedzi:

hgrisza

Nie mam pytań. Wszystko jasne.

Pozdrawiam.

Napisałem, co napisałem, bo uznałem, że to nie jest dobrze, że tamten tekst jest, a Pańskiego nie ma.

Tak jak dziwi mnie polecanie niektórych tekstów przez redakcję w ostatnich dniach.

Tak jak dziwi mnie przesadne akcentowanie tekstów stricte politycznych.

I jeszcze pare rzeczy mnie dziwi.

To chyba nic złego?

Dziwię się.

Mógłbym zacytować Jonasza Koftę, aby było jasne, że zdziwienie nie tylko przeze mnie jest uznawane za stan pożądany . Ale mi się nie che jakoś, więc nie zacytuję

Dziwię się i już.

Widzi Pan, tekst pana Yassy jest w obronie wolności i dobra dyskusja pod tamtym tekstem powinna dotyczyć granic wolności.

Pana tekst jest o tym, co można a czego nie można w towarzystwie.

To nie są teksty równoważne i dlatego uważam, że niesłusznie Pan ten tekst ukrył.

Ale nic poza zdziwieniem mi nie zostaje.

No tak… Mogę jeszcze pomyśleć. Ktoś mi to nawet doradzał ostatnio.

Pozdrawiam, życząc może nieco zawczasu, ale szczerze, udanego wyjazdu


Panie Griszqu,

proszę przyjąć wyrazy współczucia

Pozdrawiam


Xipetotecu,

wkurzasz mnie:)
Jak Delilah wczoraj, nie lubię zbyt dużej ilości komplementów.
Cpo do wiadomo kogo, tak, ma trollerskie zapędy, bywa chamski, ma chore dla mnie poglądy, ale też są sytuacje, że potrafi gadać.
Zajrzyj do mnie do bloga pod wpis ,,manifest pacyfisty” czy pod tekst RafałaB.
ja nie bronię nikogo, bo nie mam powodu.
Powiem ci że były osoby na TXT, które miały o wiele bardziej destrukcyjne teksty , moim zdaniem, niż krk.
Co nie znaczy że krk nie jest chamski czy nie pisze bzdur.

Griszequ, ta twoja analogia ładna i w sumie dla Tekstowiczów miła, tylko się zastanawiam czy nie w niej nie ma trochę dzielenia i myślenia w stylu, my tu jesteśmmy fajni, kulturalni i w ogóle a reszta to barbarzyńcy?
takie zamykanie się nie wiem, czy jest dobre.
Choć z drugiej masz rację, bo kto wchodzi do klubu, ma przestrzegać zasad w nim panujących.
jak mu się nie podoba, to nie musi być gościem.

pzdr


Dziekuję Panstwu

Ten wpis wyszedł mocno emocjonalny. Nie tylko z powodu mojej uwagi o tragedii w Norwegii. Ponieważ zależy mi na tym miejscu, nie chciałbym być sprawcą nieptrzebnych eskalacji – a wiem zdarza mi się zagrywać zbyt bardzo emocjami i możliwe ze i tym razem tak było. Pax.

Chyba trzeba mi lekkiego ochłonięcia.

Jeszcze raz dziękuję za ciepłe słowa.


Griszq

Ponieważ jestem w jakimś nieprawdopodobnym pędzie tylko kilka słów.

Bardzo mi przykro, z powodu śmierci Twojego kolegi.

Uważaj na siebie, tam gdzie będziesz.


Grisza

szkoda i przykro że tak się stało…

pozdrawiam

prezes,traktor,redaktor


Griszqu

Przyjmij wyrazy współczucia.
Uważaj na siebie.
Pozdrawiam serdecznie


Subskrybuj zawartość