Raz i tylko raz

W sumie to tylko jeden, jedyny raz. Ktoś mnie do tego namówił. No okej- odpowiadam. W sumie sam sobie reguły ustalam i kiedy sam sobie czegoś zakazuję, to i sam udzielam sobie amnestii.

No jest jak jest.

Życzę Tobie wszystkiego dobrego.

Nie powiem, że spełnienia marzeń, czy zdrowia. Po prostu przejdź jakoś ten czas, przemyśl go. Po prostu idź do przodu.

No wszystkiego dobrego Tobie po prostu.

No.
To byłem ja.

Średnia ocena
(głosy: 3)

komentarze

Nawzajem

:)

Znaczy wszystkiego dobrego, no.


o widzisz

możemy kiedyś zrobić jakieś tollrenparty :P

zdrowia życzę ;)

=moje nudne i banalne foty=


No trollenparty w pociągu do Chełma

:)

np.


Mad

To ja też ten jeden, jedyny raz, złożę Tobie, Docentowi i wszystkim jedno- i wielorazowym politycznie poprawne i ekumeniczne życzenia wszystkiego dobrego w ogóle, a najlepiej również w szczególe.


politycznie jak politycznie

ale poprawne jak najbardziej

dzięx i wzajemnie

hopla ho!

=moje nudne i banalne foty=


Do wszystkich jednorazowców,

Einmal ist keinmal

No.


Ej grześ,

3/10 czy 10/3?


?

Znaczy co?

Nie czaję.


Dres Twój, no


Aaaaa,

3/10

Ty tu nie zdradzaj za dużo szczegółów, bo ja człek anonimowy żem, no:)


To chyba dobrze wpisałam...

Jakby do stycznia nie przyszło, to leć na pocztę i się pytaj :)


Na pocztę

to Grześ akurat nie musi latać…

Mad, Merry Christmas i w ogóle!


merlot,

nie bądź taki hop do przodu, bo Ci do tyłu zabraknie


Chciałaś powiedzieć

hopla hopla
w zastępstwie wyjechanego Doca?


Niezupełnie,

ale mniejsza z tym, święta są, dam se wigilijnego sianka.

Niemniej post Hildegardy i komentarze pod nim… :D


"Dam se wigilijnego sianka"

ma duży potencjał;-)

A komentarze do Hildegardy całkiem normalne. Mój też.


Ależ oczywiście :)

Witam szacowne grono!

My, szacowne grono,
Witamy Cię unisono!

Dumna jestem i blada, gdyż dopuszczona tu
Pani jest młoda, ja muszę pilnować pasztetu
No
No
I Krasińskiego wkrótce nastąpi
Detronizacja
Niech w pocztę nikt nie wątpi
Przy nas jest powaga
I racja

...I prostracja? :)


Pino dziecino,

wątku co jest git a co nie jest git nie podejmuję.
Od tego są inni specjaliści. I tu i tam.


Oj Tomeczku, Tomeczku,

jak sięgam niezgorszą pamięcią, dzieciny z Twoich ust nie słyszałam… musiało zaboleć ;)


Dziecino – piękne słowo

prawie jak Tomeczku;-)

Trzymaj się do jutra.
Jak mnie nie będzie za bardzo bolało, to Ci złożę życzenia…


Spoko luzik,

wojna światowa chwilowo odwołana, to jeszcze nie Ferdynand, to tylko Faszoda…

A propos… Wtedy to się władcy i mocarstwa umieli zachować z galanterią. Pomijam sam akt wypowiadania komuś wojny, w swojej istocie absurdalny, bo przyjazny względem tego, komu zamierzamy docelowo zburzyć miasta, wybić mężczyzn i zgwałcić kobiety – uprzedza wroga o naszych zamiarach. Latem 1914 serbski generał bawił u wód w Austrii – zamiast go aresztować, co byłoby logiczne, odesłano go z honorami nad granicę Serbii, żeby mógł objąć dowodzenie nad swoją wrogą względem c.k. monarchii armią :)


Eh, Pino.

“Przy nas jest powaga”

No Coś ty?
Jaka powaga? Gdzie?
Ja nie zauważyłam.

Kojarzy mi sie taka piosenka:
każdy ma, to co chce
jeden więcej, drugi mniej
w życiu czasem bywa tak
raz do przodu, a raz wspak
w życiu czasem trzeba wiedzieć
kiedy wstać, a kiedy siedzieć


Masz ci los,

Ty akurat obrywasz przypadkowo i niezasłużenie.

Możesz im tam zacytować:

“przy imprezach masowych straty muszą być”

:)


Straty muszą być...

jak nie w ludziach, to w sprzęcie ;)


I każdy powinien

pilnować swojej flaszki!


Subskrybuj zawartość