Lista Przebojów Tekstowiska

Lista Przebojów Tekstowiska

Dostałem propozycję żeby napisać słowo od wydawcy, do undergroundowego wydania książki byłej posłanki Renaty Beger. Pewno wielu się zdziwi, ale jak to mówią pisać każdy może.
Książka będzie hiciorem, o tym mogę wszystkich zapewnić. Dlaczego wszyscy wiemy i nie ma co tu bzdur wypisywać, ale nie o tym chciałem, mam inny problem. Wydawca powiedział do mnie tak: Wiesz Sztyropian, ten underground to lipa, to normalnie piractwo wiesz jak jest i trzeba wymyślić nowy tytuł tej książki. No i siedzę i myślę i nic.
Stwierdzam, że odwalam tzw. chałturę, jak muzyk z wykształceniem, który gra po knajpach i wyciera piwo z instrumentu. Muzyk co gra w knajpach, bo tam jest kasa, proste jak budowa cepa. Tak też jest ze zleceniem do tej książki. Ludzie nie czytajcie tych bzdur, nie dawajcie zarabiać ludziom, których życiorysy nie warte są funta kłaków, spójrzcie na teksty na tekstowisku.com Przykro jest, że sami własnymi “ręcami” wpędzamy się i swoje otoczenie w komerchę i prostactwo. Popatrzcie, jak ilość wygrywa z jakością. No i co mi radzicie ?
Kiedy natomiast pojawiają się teksty, które mają coś do przekazania giną w masie tandety. Dlatego biję na alarm, aby tekstowisko nie stało się morzem szarości, nie chodzi mi tutaj aby czegoś zabraniać, kasować, cenzurować, wręcz przeciwnie, im więcej pisania i piszących tym większa szansa na perełki. Mam propozycję, żeby stworzyć swego rodzaju listę przebojów, artykułów, które znajdą swoje miejsce w stałej nowej rubryce tektowiska.com. Ocenę kwalifikacyjną na listę przebojów – nominację, powinna wydawać specjalna kapituła, złożona z uznanych (z jakości) bloggerów. Ideą jest aby była to stała kolumna, a zawieszone artykuły nie znikały. Chciałbym bez większego trudu znaleźć na tekstowisku i poczytać teksty, które będą wzorem artystycznym i przekażą coś dobrego. Zachęcam do przyłączenia się do akcji wsparcia – Listy przebojów

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Hm, ciekawy pomysł,

tylko trza by ustalić szczególy, ale mi się podoba (ale jam jest tylko skromny pisarczyk, więc się tu nie liczę zbytnio)

A i tej masy tandety to na tekstowisku nie widzę na razie, w ogóle nie jest to (na szczęście) portal masowy.

pzdr


grzes popiera

wszystko, także ja bym tego nie brał za jakąkolwiek monetę:)))
Prezes , Traktor, Redaktor


O przyszedł jakiś wredny złośliwiec,

a kysz:), idźe mi tu stąd, bo mi ten, jak to się nazywa, czarny pijar robisz i jeszcze nieistniejącą dyskusje rozbijasz.
Pzdr


grzesiu

toż ja Ci reklame image jak złoto robię, utwierdzam, szlifuję i wychwalam na każdym blogu na którym się szwendam, bo wiesz już nie mam kolegów:)

Prezes , Traktor, Redaktor


max, no musi byc bardzo źle, jak

tylko ja ci zostałem:)
To już nikt cie nie lubi?
Dobrze ci tak.

Eh, bredzę.
Pzdr
idem spać.


Drogi Sztyropianie

tu na tekstowisku grasuje demon o ksywce demokracja i jeżeli go tylko Pan Wyrus chwilowo w glebę nie wciska, to całkiem sprawnie, głosami komentatorów, to co najlepsze i najciekawsze wybiera. A p a n o d s e r w e r a to i cyferki stosowne przydziela.

Natomiast, gdyby Panu o czystą sztukę chodziło, to kandydatów do jury znajdziesz Pan dostatek. Ja bym jednego wskazał natychmiast, tylko on wrażliwy jest bardzo i za złą monetę może moją rekomendację poczytać.

Pozdrawiam

merlot


przesada

komercha jest potrzebna jako punkt odniesienia, a i proporcje są takie jak być powinny.

zostanę przy muzyce bo ten temat znam trochę. wolę się naszukać i miećsatysfakcję że znalazłem coś fajnego. nikt nie musi mi tego podawaćzłotym linkiem i czcionką 18.

jako twórca różnych zapętleń też wolę jak ktoś dotrze do mojego ciemnego kąta w necie ot tak dlatego nie mam w zwyczaju banerować się i pozycjonować w guglach

i dlatego pomysł z listą przebojów pachnie mi wiochą. przepraszam, ale mam takie skojarzenia i nic na to nie poradzę

“Nie ma Boga, jest motór.”


Nawiązując do wypowiedzi Merlota

i grasującego demona demokracji, mam wrażenie, że demonów jest więcej. Oprócz tego demokratycznego, który jest na tyle oswojony, że nawet trudno go nazwać demonem, mamy jeszcze do czynienia z demonem poprawności. Nie tylko politycznej, choć tej również. I dopiero ten demon jest prawdziwym parszywcem paralizującym umysły piszących. Niestety przwiduję wielkie trudności w przegnaniu go, przez lata nabrał odporności na wszelkiej maści egzorcyzmy.


A mi się to ewentualnie podoba...

...choć raczej jako link a nie w postaci “stałej nowej rubryki tektowiska.com.” Tam można by wrzucać najlepszości i zainteresowani mogli by je znajdować, gdyby się nudzili i mieli za dużo czasu…

Do Shabilitowanego mała uwaga – teksty o muzyce były średnio odwiedzane około 30 razy – patrzyłem na różnych autorów. Melomaństwo nie ma wielkiego wzięcia w txt!
:)


Szanowna Lady Delilah

Nie zauważyłem, żeby co ostrzejsze dyskusjie polityczne lub gospodarcze w tej firmie jakiś demon poprawności przytępiał. Owszem, odczuwa się pewną presję na korzystanie z dobrych manier, ale w moim przekonaniu nie jest to plus ujemny.

Czy chodzi Pani o coś innego?

merlot


Miły Merlocie

Tego co czasem dostrzegam ( a może tylko mi się wydaje?) nie nazwałabym dobrymi manierami, gdyż posiadanie takowych nie jest tożsame z godzeniem się na wszystko i bezustannym przytakiwaniem. To coś całkiem innego, lecz w tej chwili nie podejmuję się kategorycznego określenia tego czegoś. Jeszcze trochę popatrzę.
I masz rację drogi Merlocie, nie jest to plus ujemny.
Raczej minus dodatni. Chwilowo dodatni.

Pozdrawiam


Delilah

a moze lepiej go okreslic, zanim ten demon sie rozrosnie? bo bedzie jak z kosowem – polityka faktow dokonanych.


Griszeq

Nie chcę wydawać zbyt pochopnych sądów. Poczekam jeszcze i popatrzę. Biorę pod uwagę że się mylę, jestem przewrażliwiona itp.

A swoją drogą bardzo jestem ciekawa jakiego rodzaju teksty mogłyby zaistnieć w tekstowiskowej liście przebojów której ideę propaguje sztyropian.


Delilah

ja będę jednak Cię naciskał: postrzegam txt jako społeczność i jeśli coś jest w Twojej opinii nie tak, to dobrze byłoby to wiedzieć – w imię dobra nas wszystkich tutaj.
Nawet zakładając, że sie mylisz. Bo jeśli się mylisz – nikt straty nie poniesie (pomylić się może każdy). Jeśli masz rację – konsekwencji złych można uniknąć.

Teksty da sie pewnie jakoś klasyfikowac, ja się natomiast obawiam tego zgłaszania kapituły. Zwłaszcza, gdyby miałaby być jawna.


Subskrybuj zawartość