No właśnie byly pewne problemy i mały z mamą sa w szpitalu.
Bylo podejrzenie odmy płucnej ale na szczescie się diagnoza nie sprawdzila – teraz Witek jest obserwowany.
Ma troche problemow z ulewaniem no i zalapał pierwsze przeziebienie – to się razem złożyło…
Dzis juz lekarze mowia, ze jest zdrowy – pewnie w poniedzialek już będzie w domu – strachu się jednak najadłem i trochę posiwiałem w ciągu tych paru dni…
Własciwie wiekszosc wolnego czasu spedzam w szpitalu – z reszą zaraz tam znowu jadę...
>>max
No właśnie byly pewne problemy i mały z mamą sa w szpitalu.
Bylo podejrzenie odmy płucnej ale na szczescie się diagnoza nie sprawdzila – teraz Witek jest obserwowany.
Ma troche problemow z ulewaniem no i zalapał pierwsze przeziebienie – to się razem złożyło…
Dzis juz lekarze mowia, ze jest zdrowy – pewnie w poniedzialek już będzie w domu – strachu się jednak najadłem i trochę posiwiałem w ciągu tych paru dni…
Własciwie wiekszosc wolnego czasu spedzam w szpitalu – z reszą zaraz tam znowu jadę...
Ale już jestem spokojniejszy
pozdrowienia
Jacek Ka. -- 14.12.2007 - 10:27